Alek Rogoziński, nazywany przez wielu „królem komedii kryminalnej”, po raz 33. zabiera czytelników w szaloną podróż pełną intryg, ironii i trupów. Tym razem w powieści „Śmierć na wagę złota” splata ze sobą wątki archeologiczne, sensacyjne i oczywiście kryminalne, serwując historię, która bawi, zaskakuje i nie pozwala się oderwać od lektury aż do ostatniej strony.
Główną bohaterką jest Paulina Marzec – błyskotliwa, choć nieco chaotyczna dziennikarka portalu informacyjnego. Z pozoru rutynowe zlecenie – napisanie artykułu o odkryciu archeologicznym – zmienia się w prawdziwy wyścig z czasem. Okazuje się bowiem, że za znaleziskiem kryje się coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż stare artefakty: tajemnica, która może wstrząsnąć fundamentami historii Polski. Paulina szybko wpada w wir wydarzeń, w którym nie brakuje pościgów, podejrzanych typów, tajnych służb i mafii. Na szczęście nie jest sama – towarzyszy jej młody kustosz z mazowieckiego muzeum, który nie tylko zna się na historii, ale potrafi też nieźle kombinować, kiedy sytuacja tego wymaga.
Rogoziński nie byłby sobą, gdyby nie okrasił tej opowieści sporą dawką humoru. Błyskotliwe dialogi, ironiczne komentarze bohaterów i absurdalne zwroty akcji sprawiają, że nawet najbardziej mroczne chwile przełamane są uśmiechem. Autor świetnie balansuje między sensacją a komedią, dzięki czemu książka nigdy nie popada w przesadną powagę, choć porusza też poważniejsze wątki, jak manipulacja historią czy mechanizmy władzy.
Postacie w „Śmierci na wagę złota” są barwne i pełne życia. Paulina to typ bohaterki, której nie da się nie polubić – zadziorna, pełna energii, ale też autentyczna w swoich emocjach. Jej relacja z kustoszem (którego nazwiska recenzent nie zdradzi, by nie psuć niespodzianek) rozwija się naturalnie i z humorem, dodając historii ciepła i lekko romantycznej nuty. Również bohaterowie drugoplanowi – od agentów tajnych służb po przerysowanych gangsterów – są zarysowani wyraziście i z przymrużeniem oka.
Fabuła rozwija się dynamicznie, z licznymi zwrotami akcji i niedopowiedzeniami, które trzymają czytelnika w napięciu. Choć nie brakuje typowo „rogozińskich” przerysowań i przekomarzanek, autor konsekwentnie prowadzi opowieść do zgrabnie skonstruowanego finału. Zakończenie jest satysfakcjonujące, ale jednocześnie zostawia niedosyt – chciałoby się spędzić z Pauliną jeszcze trochę czasu.
„Śmierć na wagę złota” to idealna propozycja dla tych, którzy cenią sobie lekki, inteligentny kryminał z humorem i odrobiną sensacyjnego pazura. Rogoziński po raz kolejny udowadnia, że doskonale czuje się w łączeniu gatunków i że ma niezrównane wyczucie tempa, pointy i absurdu. Dla fanów autora to pozycja obowiązkowa, a dla nowych czytelników – świetny moment, by dać się porwać jego stylowi.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2024-06-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Beata Zielonka
Wśród nocnej ciszy... zbrodnia się rodzi... Mieszkańcy kamienicy w małym miasteczku Morderczo przygotowują się do świąt Bożego Narodzenia. Mają...
W opatowskim ,,Miodowym Młynie" jak co roku na imprezie charytatywnej spotyka się śmietanka towarzyska, a gościem honorowym jest siostra Małgorzata Chmielewska...