A w moich rękach znów niepozorna książeczka R. L. Stine'a i to z serii "Gęsia skórka". Na tym dorastałam i to kochałam. Teraz mając lat trochę więcej niż dla czytelnika przewiduje ustawa to dalej wspominam autora i jego pomysły z dreszczykiem. Mam wrażenie, że moja młodość była by bez niego i kilku innych autorów stracona i niepełna. A tak mam wspomnienia do których chętnie wracam i to częściej niż bym pomyślała.
Jordan i Nicole to rodzeństwo mieszkające w Pasadenie , słonecznym i upalnym mieście w Kalifornii. Mają już dość wiecznego gorąca i tego, że nigdy jeszcze nie widzieli na oczy śniegu. Kiedy, więc trafia się im podróż z ojcem prosto na Alaskę są podekscytowani i nastawieni bardzo pozytywnie na przygody jakie ich tam czekają. Zachwyceni perspektywą mroźnej i śnieżnej zimy zaopatrują w zimowe ubrania, pakują i wyruszają. Podekscytowanie sięga zenitu, gdy okazuje się, że pan Blake ojciec dzieciaków ma za zadanie sfotografować bliżej nieznane śnieżne zwierzę uważane przez liczne osoby za yeti. Zarówno Jordan jak i Nicole szaleją i wariują na samą myśl zobaczenia potwora, ale tylko do chwili spotkania z nim w cztery oczy. A najgorsze jest to, że ich tata postanawia złapać i przywieźć stwora do Pasadeny...
Świetnie napisana książka, a raczej książeczka. Dawka humoru równoważy się z akcją i momentami grozy, które wywołują dreszczyk. Pozycja zarówno dla tych młodszych jak i starszych, by pielęgnować w sobie odrobinę dziecka, którą warto mieć zawsze. Osobiście na prawdę dobrze się bawiłam czytając tą historię i chciała bym taki więcej, dużo więcej. Polecam jeśli lubisz się uśmiechnąć między odrobiną strachu. I pamiętaj - uważaj z przygodami, bo nie każde kończą się tak cudownie jak byśmy chcieli!
Informacje dodatkowe o Śnieżny potwór z Pasadeny:
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2016-04-13
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
978-83-271-5519-1
Liczba stron: 120
Dodał/a opinię:
Karolina MAREK
Sprawdzam ceny dla ciebie ...