Znów pojawia się Piotr C, a za nim jego nowa książka. Nie daje nam odpocząć, ale to dobrze. Konsekwentnie tworzy coś co jest spójne i związane z poprzednimi książkami oraz blogiem, który prowadzi. Dalej fabuła osadzona jest w warszawskich realiach. Dalej jest pełno przemocy, seksu zdrady, cwaniactwa i życia na poziomie wyższym niż u przeciętnego Polaka. Jednak tym razem autor skupia się na sytuacji jednostki. Jeden bohater kradnie tu show, oczywiście nie w sensie pozytywnym. Sam tytuł "Solista" sugeruje nam, że będzie to pojedynek facet kontra świat pełen pokus. Ależ ten bohater jest zepsuty, lata na boki, mając w domu wszystko. Potworny jest to obraz mężczyzny, typowy przedstawiciel, zapatrzony w siebie i skupiony wyłącznie na swoich potrzebach. Karierowicz z pełnym portfelem, sypiący mądrościami typu: "daj emocje, dostaniesz kobietę " lub "sukces reprodukcyjny samca zależy od liczby partnerek", a także: "facet, który znalazł świętą- nie zostawi jej. Ale będzie szukał wrażeń na boku. Facet, który znalazł ladacznicę , prędzej czy później ją rzuci". Chcecie więcej? Sięgnijcie po książkę. Czego uczy ta opowieść? Myślę, że tego iż karma wróci prędzej czy później. Nawet jak bardzo będziesz się starał ukryć swoje drugie życie, ono pewnego dnia cię dopadnie i wtedy nic nie uda się już uratować. Zadajesz ból on wróci, kłamiesz okłamią i ciebie, wykorzystujesz zostaniesz wykorzystany. Czyta się to dobrze, nie ma nudy, choć historia jest trochę przeciągnięta w środku, a ucięta na końcu. Język, wulgarny i prosty, ale jak najbardziej pasujący do fabuły. Poziom utrzymany, choć czytałam już lepsze książki autora.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2021-11-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 430
Dodał/a opinię:
MariaAntonina
W Polsce nawet pogoda robi nas w chuja.
Pokolenie Ikea to opowieść o ludziach, którzy pracują po to, aby spłacać kredyty, rozczarowani rygorystycznym, sprzedanym za namiastki szczęścia...
Relu jest warszawskim adwokatem, który mieszka w Lemingradzie, czyli warszawskiej dzielnicy Wilanów. Jego najcenniejszym klientem jest Janusz - zdemoralizowany...
Prawnicy są potrzebni jak oczyszczalnia ścieków, która kieruje gówno w odpowiednią stronę. A każdy adwokat jest uzależniony od listonosza i zszywacza.
Więcej