Powieści K.N. Haner są pozycjami dość specyficznymi. Mocne, dosadne, obfitujące w dramaty i bardzo obrazowe sceny erotyczne, zyskują coraz większe uznanie wśród czytelniczek. Oczywiście nie brakuje także przeciwników twórczości autorki. „Sponsor” bardzo różni się od dotychczas wydanych książek K.N. Haner, jej najnowsza powieść jest znacznie delikatniejsza w odbiorze niż pozostałe. Czy warto było zmieniać coś, co do tej pory się sprawdzało?
K. N. Haner to młoda i niezwykle utalentowana polska autorka powieści o zabarwieniu erotycznym, której nazwisko powoli staje się legendą. Każda jej kolejna książka zbiera coraz lepsze recenzje i bije nowe rekordy sprzedaży. W jej książkach nie brakuje bardzo pikantnych scen i zaskakujących zwrotów akcji. Nazywana Królową Dramatów oferuje czytelnikom relacje pełne skrajnych emocji, a każda jej książka trzyma w napięciu do samego końca. Urodziła się 21 października 1988 roku w Ciechanowie i do tej pory wydała 11 tytułów, a w planach ma już kolejne.
Kalina była szczęśliwą i beztroską nastolatką, jej jedynym poważnym obowiązkiem była nauka, a zmartwieniem to, że spotkania ze znajomymi negatywnie odbiją się na jej ocenach. Jej życie zmienia się o 360 stopni, pewnego okropnego popołudnia, gdy wydarza się tragedia. Nagle zostaje bez rodziny, domu i środków do życia, pod opieką mając swoją małą siostrzyczkę.
Nathan jest bardzo bogatym mężczyzną, który ma pewne problemy natury osobistej. Uwielbia sprawować kontrolę nad wszystkim i nie szczędzi środków, by to osiągnąć. Nie może pojąć, że może istnieć osoba, której nie da się kupić.
W tej powieści ścierają się dwie bardzo mocne osobowości. Nathan jest mężczyzną bardzo dominującym, a przy tym bardzo ostrożnym w kontaktach międzyludzkich. Ewidentnie nie radzi sobie w związkach z kobietami nieopartych na jego zasadach.
Kalina zaś jest osobą, która nie tylko jest bardzo uparta, ale i niezwykle dumna. Pomimo swojej podbramkowej sytuacji, absolutnie nie zgadza się na jakże intratną propozycję Nathana. Woli iść żebrać niż być jego kochanką za pieniądze. Nathan jednak nie odpuszcza i postanawia za wszelką cenę (jak to ma w zwyczaju) przekonać Kalinę by zaakceptowała jego układ. Kto wygra w tej grze?
„Sponsor” jest książką, której się nie spodziewałam, znając twórczość K.N. Haner. Nie jest to typowy erotyk pełen bohaterów znajdujących się w pozycji horyzontalnej, nie jest to książka, przy której szok i niedowierzanie nie opuszczają czytelnika podczas lektury. „Sponsor” jest powieścią o wiele delikatniejszą w odbiorze niż pozostałe pozycje autorki, jest w niej coś subtelnego mimo bardzo specyficznych postaci, jest bardzo emocjonująca a przy tym jakby spokojniejsza od wcześniejszych tworów autorki. Mimo to jest książką, która podobnie jak „Zapomnij o mnie” na długo pozostanie w mojej pamięci właśnie dlatego, że jest inna od pozostałych.
Los bywa nieprzewidywalny i bardzo rzadko sprawiedliwy, a Kalina jest bardzo ciężko doświadczana w życiu. Nathan wydaje się spełnieniem marzeń każdej kobiety, ale dziewczyna dokładnie wie, z jakim typem mężczyzny ma do czynienia. Czy wygra zdrowy rozsądek, czy może górę wezmą uczucia? Dowiecie się tego, sięgając po najnowszą książkę K.N. Haner!
„Sponsor” to znana wszystkim K. N. Haner, ale w nieco innym wydaniu. Mocna, nietuzinkowa i szalenie wzruszająca opowieść o tym, jak wielką wagę w dzisiejszych czasach mają pieniądze. Serdecznie polecam.
Wydawnictwo: Helion
Data wydania: 2018-11-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Sponsor
Język oryginału: Polska
Dodał/a opinię:
Agnieszka Zabawa
Gdy prawo ustępuje namiętności, budzą się skrywane pragnienia. Aurora Lawson jest wzorową studentką prawa, ale dorabia na sekstelefonie. Wbrew wszelkim...
Nadchodzi bardzo ZŁY CZAS.Wszystko, co mi się przydarzyło, było jak senny koszmar.Trafiłam w sam środek mafijnego piekła.Chwilowe poczucie bezpieczeństwa...