Na tę piękna książkę składa się 26 opowiadań,napisanych przez: czytelników bloga, Pani Magdaleny Kordel. Kiedy brałam ją do ręki wychodziłam z założenia,że wybiorę te, które podobają mi się najbardziej.I stało się,bo nie sposób dokonać niemożliwego...Bo niby fikcyjne,ale opowiadające o życiu, swą treścią nierzadko skłaniały mnie do chwili zastanowienia...Z założenia lekkie,jak letnia sukienka w kolorowe kwiaty...Zostawiły we mnie ślad niezatarty...
Czekały,czekały aż się doczekały.Na letnią porę,gorący czas,gdzie szumi strumyk i śpiewa las...
Wyszłam na przeciw "Spotkaniom wczorajszym". Usiadłam na krótką chwilę, na pachnącej łące,rozgrzanej popołudniowym słońcem.Z czerwonym makiem we włosach,żółtym motylem na ramieniu,zatopiona w lekturze,oddałam się zapomnieniu...
W " Spotkaniach wczorajszych" przeglądnęłam się,jak w tafli jeziorze,by rzec za chwilę: wszystko zdarzyć się może...Jedno moje mrugnięcie okiem i oto jestem: Księżniczką co żyje i lata ze smokiem, małą gejszą co drobi kroczki,a tak bardzo kocha...Scarlett O'Hara co tupie ze złości,młodą ziemianką co żyje dla pracy,lecz nie dla miłości...Pamiętnikiem wspomnień z przed wieków,młodą panienką ze zdjęcia w kolorze sepii.Nieszczęśliwą dziewczyną co swe życie "w kostkę składa",by między literackich bohaterów je wkładać...Niebieskim ufoludkiem,który nagle z nieba...Wyszłam także na spotkanie Ani,lecz nie tej z Zielonego Wzgórza,tylko takiej jednej z naszego wieku,by za chwilę poczuć,że łzy pod powiekami tak strasznie mnie pieką...
Gdy zmierzchało i letni wieczór zaczął niebo w gwiazdy stroić,obudziłam się na łące...By "Spotkań wczorajszych" ostatnie zamknąć strony.
Informacje dodatkowe o Spotkania wczorajsze:
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2012-07-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
b.d.
Liczba stron: 220
Dodał/a opinię:
Missy
Sprawdzam ceny dla ciebie ...