Christopher Macht będąc miłośnikiem historii próbuje przybliżyć czytelnikom znane i kontrowersyjne postaci w zaskakującej formie spowiedzi głównych bohaterów. Po Hitlerze, Himmlerze, Goebelsie, Stalinie czy Leonardzie da Vinci oddaje głos Carycy Katarzynie II, która otwiera przed nami drzwi do rosyjskiego dworu, ale i do własnej alkowy.
Na swojego kronikarza, czy też powiernika wybiera Stanisława Poniatowskiego, jednego ze swoich kochanków, którego w pewnym momencie sadza na tronie Polski. Forma pytań i odpowiedzi nadaje książce lekkości, której brakuje wielu biografiom, tylko czy rzeczywiście rozmowę tych dwojga można nazwać szczerą? Jeśli tak, to ewidentnie caryca moderuje ją w zakresie, który jej odpowiada, pomijając odpowiedzi na niewygodne, czy zbyt dociekliwe pytania. A przecież właśnie na te pikantne kąski najbardziej liczyłam!
Choć zdecydowanie nie wyczerpuje tematu, to książka ukazuje drogę Katarzyny ze Szczecina do Rosji, zdradza smaczki z życia na dworze carskim, w których nie pomija intryg i spraw łóżkowych wspominając niektórych z jej licznych kochanków. Opowiada też sporo o jej niedojrzałym mężu, Piotrze, o jego dziwactwach i okrucieństwie.
Sama Katarzyna jawi się nam jako kobieta inteligentna, przewidująca i twarda, która wie czego chce nie tylko w polityce, ale i w alkowie i nie boi się po to sięgać.
Przyznam, że ta forma tak inna od dość sztywnych i naszpikowanych wieloma szczegółami biografii z jednej strony okazała się bardzo przyjemna w odbiorze, tym bardziej że wzbogacona o grafiki przybliżające postaci historyczne, o których mowa i pisana dużą, wyraźną czcionką. Z drugiej jednak musiałam oswoić się z nowoczesnym językiem, hasztagami nawiązującymi do każdego rozdziału, bo nijak nie przystawały mi do tamtych czasów. Jej lektura był ciekawym doświadczeniem, jednak pozostanę miłośniczką tradycyjnych biografii.
Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: 2023-01-25
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 300
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
Gdy na rampę kolejową niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau wjeżdzął pociąg z nowymi więźniami, wśród esesmanów bijących i popychających...
Geniusz, to jedno słowo wystarczy, by opisać najsłynniejszego człowieka renesansu, Leonarda da Vinci. Człowieka, którego umysł nie znosił próżni. Jego...