Moje drugie spotkanie z książkami pisanymi przez ten duet . I muszę przyznać , że poprzednie było lepsze , jednak ta książka też ma swoje zalety. Po prostu nie porwała tak bardzo . Czytałam ją z dobry tydzień temu , a wciąż pamiętam szczegóły więc nie jest źle ;)
Luka i Griffin - nasi główni bohaterowie , nie znają się osobiście. Przez lata, pisali do siebie listy, w ramach szkolnej akcji i w ten sposób się zaprzyjaźnili. Jednak w życiu Luki doszło do pewnej tragedii , która pozostawiła jej niezaprzeczalnie traumę, a ta z kolei przekształciła się w fobię , dokładnie - agorafobię. Zmieniło to życie Luki diametralnie. Lęk przed wychodzeniem z domu, przebywaniem w otwartej przestrzeni ,a u Luki szczególny lęk przed tłumem. Wychodzi z domu nocą , gdy ludzi może spotkać jak najmniej, więc teoretycznie nie jest z nią tragicznie, bo w ogóle wychodzi . Ale czy takie życie może być satysfakcjonujące ? Aby te książkę należycie zrozumieć, trzeba mieć cały czas na uwadze te przypadłość bohaterki. Ciężko postawić się na jej miejscu i momentami jej zachowania mogą wydawać wyolbrzymione czy nawet absurdalne jednak to wszystko efekt fobii, którą moim zdaniem autorki przedstawiły perfekcyjnie.
Wątek choroby Luki jest istotny . Lecz także Griffin ma swoje dramaty . Nie wie czemu Luka przestała z nim korespondować, dla niego strata jej przyjaźni była czymś dotkliwym . W czasie gdy nie mieli tego kontaktu, stał się gwiazdą muzyczną . Jednak czy jest z tego w pełni zadowolony ? Akurat w jego przypadku autorki pokazują wady bycia osobą sławną takie jak brak prywatności , czy to , że przyjaciele nie zawsze są nimi naprawdę, wiele osób udaje przyjaciół dla chociażby chęci zysku...
Gdy tych dwoje znów zaczyna z sobą pisać, wszystko w ich życiu powoli się zmienia. Zamknięta na świat Luka rusza w podróż , a Griffin odzyskuje nadzieje, na szczęście w życiu. Trudna droga przed nimi . Wspiera ich specyficzny aczkolwiek wyjątkowy psychiatra, będący także przyjacielem Luki . Do towarzystwa mają też... świnię :) takie tam zwierzątko domowe ;)
Nie będzie nudno. Bywa zabawnie, wzruszająco , przejmująco . Czasem miałam chęć natrząsnąć bohaterów ale przywoływałam się do porządku starając się mieć na uwadze to co wyjaśniałam wyżej.
Listy tej dwójki , są nie tylko sprośne ale i piękne . W dobie smsów i Massengera , tak wiele tracimy .
Polecam
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2021-02-15
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 298
Tytuł oryginału: Dirty Letters
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Tomasz F. Misiorek
Dodał/a opinię:
Marta BONIECKA
It started out like any other morning on the train. Until I became mesmerized by the guy sitting across the aisle. He was barking at someone on his phone...
Autorki bestsellerów New York Timesa przedstawiają cztery seksowne opowiadania pod choinkę! "Świąteczny Uber"Była najpaskudniejsza Wigilia, jaką...