Kintsugi w swojej filozofii zachęca do pogodzenia się z przemijającym czasem.
Mówi jak krucha jest miłość i jak łatwo ją stracić, ale zawsze można zacząć od nowa i posklejać to co zniszczone.
Czy też tak myślicie?
Lidia to dziewczyna po przejściach, mieszkająca tylko z matką . Ojca nie znała,a obraz mężczyzn przekazywany jej przez matkę to samo zło.
W domu nie było miłości, był tylko alkohol.
Kiedy poznała starszego o kilkanaście lat Konrada stopniowo się do niego przekonała i została jego żoną. Niestety zbyt szybkie wejście w dorosłość ma swoje negatywne skutki.
Pewnego dnia otrzymuje tajemniczy list, w którym to proszona jest o kontakt z jego autorką. Irena Chojnacka nic jej nie mówi, ale ciekawość bierze górę.
Kim jest tajemnicza kobieta? Co znaczy literka "L" na jednej z łyżeczek? Do kogo należy reszta łyżeczek? Czy poznanie prawdy odmieni życie naszej bohaterki? Kim jest jej ojciec? Co z Konradem?
Tyle pytań zrodziło mi się w głowie czytając książkę, że ciężko było odłożyć ją i przerwać czytanie.
Jest to piękna, ciepła historia z nutą goryczy i żalu. Autorka jak zawsze ma dla nas mądrość płynącą z tej historii. Łatwo jest stracić coś co jest nam bliskie, coś co powoduje, że chcemy żyć.
Emocji podczas lektury Wam nie zabraknie.
Autorka nie przedstawia cukierkowej historii. Pokazuje realne problemy z którymi boryka się niejeden z nas. Każdego dnia stoimy przed różnymi dylematami i zmierzamy się z problemami większymi bądź mniejszymi.
Najważniejsze to żyć w zgodzie z sobą.
Bo to nasze życie i nikt nie ma prawa nam mówić co jest dla nas dobre.
A błędy uczą i to prawda stara jak świat.
Polecam jeśli lubisz książki z tajemnicą i przesłaniem.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2021-07-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Lukasz Turków
[..] Poza tym w życiu pewnych czynów nie da się wymazać, nikt jeszcze nie wymyślił takiej gumki. Choćbyśmy próbowali wszystkiego.
Pierwsza książka, którą poleca Monika Szwaja to powieść młodej gdańskiej pisarki Magdaleny Witkiewicz „Milaczek”. Autorka porusza się...
Tej zimy zejdzie lawina... śmiechu! Kornelia Trzpiot, dość leciwa dama, podczas wieczerzy wigilijnej oznajmia rodzinie, że do szczęścia, zarówno doczesnego...
Faceci są jak wiatr. Powieją, narobią bałaganu, zniszczą ci życie. A potem odfruną robić zamieszanie gdzie indziej.
Więcej