Po udanym debiucie gdybym jej uwierzył Klaudii Kloc-Muniak przyszedł czas na kolejną część tj. substancję. Dla fanów thrillerów medycznych jest to nie lada gratka, bowiem kolejna odsłona przygód głównej bohaterki skupia się na badaniach nad nowym innowacyjnym lekiem na mukowiscydozę.
Czytając pierwszą część nie mogłam doczekać się drugiej. Było dla mnie wielkim zaskoczeniem, gdy zdałam sobie sprawę, że akcja substancji obejmuje znacznie wcześniejsze wydarzenia, a mianowicie z czasów studenckich. To dość ciekawy manewr czytelniczy.
Julia studiuje biotechnologię, a kiedy dostaje propozycję do dołączenia do naukowego koła studenckiego postanawia skorzystać z propozycji, aby nabyć cennego doświadczenia w branży. Wspomniane koło naukowe prowadzi badania proteiny, która oferowałaby leczenie objawowe mukowiscydozy w przystępnej cenie. Teoretycznie nie ma nic co mogłoby im przeszkodzić w dotarciu do celu i osiągnięciu sukcesu. Jednak problemy zaczynają się wtedy, gdy ginie jedna z członkiń koła. W krótkim odstępie czasowym kolejne osoby tracą życie. Czy to ma związek z ich działaniami? Grono się zawęża, a podejrzanych brakuje...
Książka Klaudii Kloc-Muniak ponownie zaskoczyła mnie pozytywnie. Kartki przewracałam w szybkim tempie, historia jest ciekawa, ale jej zakończenie nie jest już tak zaskakujące jak w poprzedniej książce. Substancja podzielona jest na kilka rozdziałów (zatytułowanych imieniem i nazwiskiem członków koła studenckiego), które świetnie ukazują każdą z postaci. Każdy rozdział kryje w sobie przesłanie dlaczego dochodzi do kolejnych ofiar, natomiast, aby wysnuć skutecznie wnioski trzeba naprawdę się nagłowić. Głowiąc się i głowiąc można w końcu dojść do pewnych wniosków kto może być za wszystko odpowiedzialny. Brak totalnego zaskoczenia i wgniecenia w fotel to jedyny minus.
Myślę, że autorkę stać jeszcze na wiele niesamowitych historii ze świata medycyny, które na pewno przeczytałabym z przyjemnością. Zawsze myślałam, że jeśli czytać thrillery medyczne to tylko te autorów zagranicznych. Teraz myślę, że warto poświęcić czas na naszych polskich autorów, bo mają bardzo duży potencjał!
Substancja to dobra lektura, nie tylko dla osób lubiących tematykę biotechnologii, ale dla każdego kto ceni sobie dobrą polską literaturę. Mogę ją polecić z czystym sumieniem, ale porównując obie książki autorki zdecydowanie góruje poprzednia część gdybym jej uwierzył.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2018-08-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 308
Tytuł oryginału: Substancja
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
patt1331
Młoda biotechnolog, Julia Przybysz, porzuca poukładane życie w Katowicach i przyjmuje stanowisko samodzielnego asystenta badawczego w prężnie rozwijającej...