Książka w świątecznym klimacie. Lekka, przyjemna i do pochłonięcia za jednym zamachem. Jednak czy wnosząca coś więcej? Moim zdaniem niestety nie. To czytadełko na mroźne wieczory, dla wewnętrznego rozgrzania i poczytaniu jak los potrafi być przewrotny i jak często daje drugą szansę. Ogólnie to nie wiem do końca, co miałabym Wam napisać w tej recenzji, ponieważ to jest taki typowy średniaczek, który niczym się nie wyróżnia.
Bohaterowie zostali całkiem nieźle wykreowani. Jenny to kobieta, która nie miała w życiu łatwo. Co chwila musiała sobie radzić z różnymi przeciwnościami losu. Twardo stąpa po ziemi. Dla niej najważniejsze jest, by synek był bezpieczny i szczęśliwy. Devian zaś nigdy nie szukał stałego związku. to mężczyzna spokojny, czuły i troskliwy, dla niego rodzina to najważniejsze osoby w jego życiu.
Ogólnie styl pisania autorki nie jest zły. Książkę można przeczytać za jednym posiedzeniem. Jest wciągająca i niektóre wątki są naprawdę urocze.
Podsumowując, książka to taki typowy średniczek. Nie jest okropna, ale też nie sprawiła, że serce biło mi szybciej, przeżywałam to, co się tam działo. Jeżeli macie ochotę na takie czytadełko, które pochłoniecie za jednym zamachem, jednak równie szybko o niej zapomnicie, to możecie spróbować. Na pewno nie będziecie nią rzucać o ścianę, chociaż przy niektórych "zbiegach okoliczności" można mieć taką ochotę.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2019-11-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: The Christmas Wishing Tree
Dodał/a opinię:
Paulina Balcerzak
Mężczyzna z przeszłością. Kobieta szukająca swojego miejsca. Wiosna, która niespodziewanie wedrze się w ich serca Caitlin Timberlake osiągnęła...