„Światełko w oknie” - Magdalena Kordel
Wydawnictwo” Znak
Data wydania: 06.11.2023
Język: polski
Liczba stron: 446
ISBN: 9788324067879
Kategoria: literatura obyczajowa
„Światełko w oknie” to kolejna już powieść pióra Magdaleny Kordel, którą przeczytałam
z refleksją i niezwykłym wzruszeniem. Autorka oddała w ręce czytelników historię z jednej strony przesyconą smutkiem, nieutuloną żałobą, zagubieniem i osamotnieniem, z drugiej zaś pełną magii i dobrych zdarzeń. Powieść, która swoim wydźwiękiem porusza serce, wzrusza, dodaje wiary i nadziei. Opowieść, która chwilami również bawi, ale przede wszystkim daje niezwykłą lekcję życzliwości, otwartości na drugiego człowieka.
„Światełko w oknie” przypomina i ugruntowuje w czytelniku świadomość tego, co jest w życiu najważniejsze. Co warto pielęgnować, o co warto się troszczyć, zabiegać. A co najważniejsze, pokazuje, że cokolwiek się w życiu dzieje, kiedy ścieżki losu stają się kręte i wyboiste, zawsze wokoło nas są inni ludzie i może pojawić się ktoś, kto wyciągnie pomocną dłoń. Najnowsza powieść Magdaleny Kordel swoim niepowtarzalnym przedświątecznym i świątecznym klimatem, krok po kroku przywraca wiarę i niesie nadzieję na cud. W każdym zdarzeniu, które dotyka bohaterów ukazuje wielką siłę - maleńkiej miłości. Śmiało mogę napisać, że jest to historia, która zostaje w głowie czytelnika na zawsze.
Stworzone przez pisarkę postacie, te nowe jak Kornelia, Basia, Emilka, Amelka i te znane już z „Miasteczka” uczą uważności, otwartości na potrzeby drugiego człowieka. Uzmysławiają, że dzieci, powinny być dziećmi jak najdłużej. Dorośli nie powinni obarczać ich małych ramion, troskami i odpowiedzialnością. Nie można uciekać przed życiem, choć czasami boli tak, że trudno oddychać. Trzeba się przebudzić z letargu, otworzyć oczy i serce, wyciągnąć dłoń by chwycić tych, którzy chcą pomóc i okazać wsparcie.
„Światełko w oknie” pachnie pięknie. Przewracając kolejne strony czuje się ciągnącą charakterystyczną woń przypraw korzennych. Przed oczami stają czytelnikowi pierniki w różnych kształtach i wielkościach. Kolorowe bombki, choinka, prezenty. Wyobraźnia rozkosznie szaleje... I kiedy z błogą miną wracamy do teraźniejszości uświadamiając sobie, że święta już tuż, tuż, nachodzi nas uporczywa myśl, czy ta piękna otoczka w postaci świecidełek i pysznego jedzenia, to prawdziwe sedno nadchodzących chwil? Magdalena Kordel swoją najnowszą książką zwraca uwagę, że absolutnie nie.
Prawdziwe święta to ludzie i relacje panujące między nimi. To radość ale i tęsknota za tymi, których już nie ma wśród nas. To potrzeba miłości i ciepła, które mogą ofiarować tylko kochający ludzie. Rodzina, przyjaciele, bliscy. Prawdziwe święta, to nadzieja, która pomaga przetrwać najgorsze chwile, to dzielenie się z innymi światełkiem dobra, wrażliwości, miłości i życzliwości. To obecność i troska, te okazywane każdego dnia. To oczekiwanie na cud, który gdy nadejdzie, poukłada wszystko to co potrzebuje poukładania.
„Z książkami jest tak jak z ludźmi, bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta ginie w tłumie” myślę, że dawno już słowa Woltera, nie miały dla mnie tak wielkiego znaczenia jak wczoraj, po skończeniu i odłożeniu na półkę, najnowszej książki Magdaleny Kordel. „Światełko w oknie” to powieść niezwykła. Pozwala dostrzec to, co na pierwszy rzut oka wydaje się niedostrzegalne. Powieść, która mobilizuje do tego, by przytulić do serca drugiego człowieka. Żeby to właśnie drugi człowiek był w centrum naszego zainteresowania. Czas, który został nam do świąt, wykorzystajmy na niesienie nadziei tym, którym jej zabrakło. Otwórzmy oczy i serca. Okażmy zrozumienie. Ofiarowujmy to, co jest dla każdego z nas najważniejsze...
Piękna historia! Szczerze polecam!
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-11-08
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 448
Dodał/a opinię:
dzagulka
Nie jest samotny ten, kto ma kogoś do kochania. Rok temu Michalina odważyła się wypowiedzieć skryte życzenia, a dziś aż trudno jej uwierzyć we własne...
Tam, gdzie marzenia rodzą się wśród szumu fal, a każdy dzień przynosi nowy początek. Historia, która otula serce jak ciepły morski wiatr... Klara...