Ja nie wiem co się dzisiaj ze mną stało, ale zwyczajnie popłakałam się przy tej zwyczajnej bajeczce. Zwyczajnej, albo niosącej ogrom przesłań, które nieliczni mogą ujrzeć. Bajka opowiada w jaki sposób powstało światło, a dokładniej, jak doszło do tego, że się ukazało. Głównym bohaterem jest słoń, który nie chciał dłużej patrzeć na krzywdę innych ludzi i stworzeń. To on przypomniał sobie, że kiedyś na świecie było widno, więc postanowił, że musi zrobić wszystko, aby powrócić do tego stanu. I tutaj chcę przerwać, by zauważyć, że słoń jest zawsze brany jako postać myśląca mniej logicznie. Nie patrzył na innych, którzy każdego dnia robili to samo. Nie myślał o swoich ograniczeniach, o wielkim rozmiarze, o nieporadności, którą może posiadać każdy człowiek na świecie. Nie zerkał na innych, tylko pognał ciągnięty przez swoje myśli i doprowadził do tego, co pragnął osiągnąć. Pokazuje to, aby nigdy nie przejmować się opinią innych. By nie chwalić się swoimi planami, nie snuć domysłów, nie myśleć co by było gdyby, tylko zwyczajnie działać. Iść w kierunku gdzie ciągnie nas serce! To było takie niesamowite, kiedy moje myśli poszybowały w kierunku nie tylko przeczytania książki, ale i zrozumienia jej przekazu. I ten koniec, totalny sztos! Zazwyczaj nie używam takich słów, ale naprawdę pomysł na nią był genialny! Do tego te ilustracje, takie wyraziste, dokładnie ukazujące przykładowe myśli oraz problemy, które zostały opisane. Nie wiem czemu, ale otworzyła we mnie czułość oraz pewność tego, że istnieje wiele nieodkrytych talentów pisarskich, którzy być może z niepewności czy też strachu przed krytyką, wciąż pozostają zamknięte w szufladzie. Niech więc każdy z was, kto cokolwiek w życiu napisał, bądź próbuje swoich słów w pisarstwie ujrzy, że tu nie ma się czego bać. Nie czekajcie na odpowiedni moment, gdyż czekając stoimy w miejscu, a czas płynie. Dzisiaj jesteśmy, a jutro może nas nie być. Nie ważne za kogo się uważacie, czy nawet za słonia, czy szarą mysz, idźcie tam, gdzie niosą was myśli. To wasze głębsze ja, ono nigdy się nie myśli:-) Przeczytajcie tą bajkę, bo zwyczajnie warto:-)
Wydawnictwo: Szmaragdowe Pióro
Data wydania: 2025-10-13
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 3-5 lat
ISBN:
Liczba stron: 20
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Ewelina Przespolewska