Ten tytuł mnie wołał, tak samo jak opis tej powieści, który mnie mocno zaciekawił, ale też dawał nadzieję na zarówno mocną jak i emocjonalną powieść obyczajową z trudnymi tematami, problemami psychicznymi i muzyką w tle. Ostatecznie muszę stwierdzić, że książka była dobra, ale coś mi w niej nie zagrało tak jak trzeba.
Julia jest kobietą dojrzałą, dobry status społeczny, a co więcej jest utalentowaną pianistką. Jednocześnie ta sama kobieta zmaga się z samotnością, jej duszę wypełnia pustka, której nie może i nie potrafi niczym wypełnić. Jej codzienność przypomina walkę o przetrwanie, a kolejne negatywne uczucia tylko jeszcze bardziej ją dobijają. Kobieta pomimo wielkich szans na rozwój własnej kariery wciąż się boi, skupia się na własnych niedoskonałościach i kolejnych problemach, nie wierzy w pomoc innych, także psychiatry, przez co coraz bardziej się gubi, a w jej głowie panuje chaos.
Miałam dość wysokie oczekiwania co do tej lektury. Opis książki stworzył w mojej głowie jakiś plan na to czego mogę się spodziewać, jednak moje wyobrażenia jednak niewiele miały wspólnego z tym co działo się w fabule. Już na samym początku poznajemy Julię, kobietę która w swoim czterdziestoletnim życiu już wiele przeszła, jej nieodłącznymi kompanami są muzyka i samotność. W tym samym momencie można zauważyć, że kobieta nie radzi sobie z emocjami, jest pogubiona, towarzyszą jej destrukcyjne myśli, które tylko potęgują jej obłęd. Nie dość, że jest ona całkowicie rozchwiana emocjonalnie w jej życiu wciąż dzieje się coś niedobrego, a ona sama już przestaje sobie z tym wszystkim radzić, ja sama podczas czytania zaczęłam się gubić w kolejnych katastrofach i aferach. Tutaj nieszczęścia nie chodzą parami, ale już chyba czwórkami.
Powieść jest trudna i bardzo złożona, choć na początku wszytko wydawało się łatwe i myślałam, że fabuła będzie bardziej przewidywalna, to z każdą kolejną stroną wyłaniał się coraz bardziej skomplikowany i mroczny obraz życia pianistki. Fabuła była wielowątkowa, wokół główniej bohaterki wiele się działo, ja mam wrażenie że panował obok niej tak samo wielki chaos jak ten w jej głowie. Powiem szczerze, że w pewnym momencie całkowicie się pogubiłam, co jest prawdą co kłamstwem, kto jest normalny a kto nie, kto jest przyjacielem, a kto chce wykorzystać zagubienie Julii do własnych celów. Mam wrażenie, że całej tej fabularnej otoczki było po prostu za dużo. Z kolei zaś czuję ogromny niedosyt w odniesieniu do wątków poświęconych problemom psychicznym. Widzimy problem, obserwujemy jak się on pogłębia, i jak utalentowana kobieta się stacza, jednak autor poskąpił nam szczegółów odnośnie odbicia się od dna. Elementy poświęcone walce z problemami czy drodze ku lepszemu jakoś mi się zgubiły, na końcówce powieści większość wątków wydawała mi się zbyt ogólna, niedopieszczona, zabrakło mi tu takiej kwintesencji wydarzeń, przez co nie czuję się usatysfakcjonowana. Samo zakończenie też mnie nie zadowala, w sumie nie wiem co mam o nim sądzić, coś na tej końcówce mi po prostu nie zagrało.
Z moich założeń na temat książki sprawdziło się to, że była to lektura mocna i emocjonalna. Ta historia wręcz boli, niektóre opisy są bardzo obrazowe i niektórym czytelnikom mogą się wydawać drastyczne. Autor w fabule skupia się na zachowaniach autodestrukcyjnych, na okaleczaniu się, na cierpieniu, na uczuciach pustki, żalu i samotności. Opisane wydarzenia nie mieszczą się w głowie, a towarzyszące temu wszystkiemu napięcie i niepewność dalszych wydarzeń powoduje ciężkość nie tylko samej fabuły ale i myśli. Tej książki nie da się przeczytać na raz, fabuła jest przytłaczająca, ilość problemów, elementów psychologicznych czy nawet filozoficznych, może męczyć, nużyć a nawet dołować, ja sama czuję się po tej lekturze mocno przytłoczona, a to mało kiedy się zdarza.
Książka napisana w bardzo dobrym stylu, pomysł na fabułę jest interesujący i oryginalny, a samo wykonanie też robi piorunujące wrażenie. Dominują tutaj opisy, przez co czytanie mi się dłużyło, do tego panujący chaos, mimo że kontrolowany przez autora bardzo mnie wymęczył, przez co naprawdę ciężko mi się tą historię czytało. Dawno tak bardzo nie ucieszył mnie koniec powieści, tutaj nawet pomimo tego, że mam mieszane uczucia pod względem zakończenia, naprawdę odetchnęłam z ulgą, że to już koniec. Powieść jest warta uwagi, ale szczerze mówiąc polecałabym ją osobom lubujących się w ciężkich i złożonych historiach.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-07-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 496
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
olilovesbooks2
Problem istnieje. Nawet jeśli go nie widzisz. Profesor Roman Stroszkiewicz to wybitny naukowiec i świetny wykładowca, któremu kariery zazdrości wielu...