Nie jestem fanem Jo Nesbo. Jak do tej pory jedyna pozycja tego autora, która do mnie przemówiła, to "Czerwone Gardło". Znajomy przekonał mnie, że "Syn" to całkiem co innego niż seria z Harrym Hole i że warto spróbować. Spróbowałam, ale wniosek jest jeden - ten pisarz do mnie nie przemawia.Trzeba wiele samozaparcia, żeby przebrnąć przez pierwszą część: mdłą, nijaką i zwyczajnie nudną. Niby dużo się dzieje: mamy i morderstwa, i skorumpowanych policjantów i zorganizowaną przestępczość i narkotyki - do wyboru do koloru, ale z tych apetycznych składników powstaje jedynie bezsmakowa breja.
Owszem, potem robi się ciekawiej, powiem wręcz - pod koniec robi się nawet bardzo ciekawie. Gdy tytułowy "Syn" - Sonny Lofthus ucieka z więzienia by dokonać zemsty za śmierć ojca, akcja naprawdę wciąga. Do tego autor skutecznie myli tropy i plącze wątki tak, by czytelnik nie mógł być niczego pewien. Gdyby jeszcze darował sobie barkowe dygresje byłby bliski ideału.
Szkoda, że książce nie można wystawić dwóch ocen - 1 za pierwszą połowę i 5 za drugą. Wystawiam więc uśrednione 3.
Informacje dodatkowe o Syn:
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2014-06-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788327151544
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: Sønnen
Dodał/a opinię:
nureczka
Tagi: bóg
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
„ Jesteśmy ludzcy, kiedy grzeszymy. Ale stajemy się boscy, kiedy wybaczamy".
Więcej