Okładka książki - Szczęście ma smak szarlotki

Szczęście ma smak szarlotki


Ocena: 4.54 (13 głosów)
opis

Debiut literacki Weroniki Psiuk „Szczęście ma smak szarlotki" premierę miał 17 kwietnia.
  Powieść obyczajowa z romantycznym wątkiem opowiada o dylematach prawie 30-latki, wypalającej się nauczycielki, mamy 7 - latki, która szuka życiowej drogi oraz wymarzonej drugiej połówki.
  Historia łącząca wielkie uczucia, piękną przyjaźń, opiekuńczych rodziców, miłość rodzicielską z autentyczną czułością. Aż by się chciało napisać lekka, przyjemna, pełna radości i tak po części jest, ale też dotyka spraw bardzo ważnych. Nie nachalnie przemycone realia pracy nauczycielki oraz problemy rodzicielskie idealnie wpasowane w świat przedstawiony. Sielski obraz przekrzywiają trudne momenty, za przyczyną byłego partnera bohaterki, gdzie jego imię jest tu odmieniane przez wszystkie przypadki. Czyta się szybko i z zainteresowaniem, a dialogi szczególnie te prowadzone z przyjaciółką Mirki wywołują uśmiech. Posiada wszystkie niezbędne elementy romantycznej opowieści, rozkwit sympatii, perypetie, które ich rozdzielają oraz zakończenie w iście "amerykańskim stylu". Charakterni i sympatyczni bohaterowie, urzekający motyw przemiany oraz ewolucja postawy bohaterki sprawiają, że z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Jak na pierwsze kroki na rynku literackim autorka wypadła świetnie.
  Polecam powieść w aurze kruchego ciasta i jabłek, gdzie rządzi przypadek i przekornie też przeznaczenie, a przewrotny los potrafi zabrać, to co podarował.

Informacje dodatkowe o Szczęście ma smak szarlotki:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2024-04-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788328730694
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię: Urszula_Chlasta

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej
Zobacz opinie o książce Szczęście ma smak szarlotki

Kup książkę Szczęście ma smak szarlotki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Mam chyba syndrom zbieracza. Trudno mi pożegnać się z rzeczami, mimo że leżą gdzieś w kącie od paru lat. W szafie mam sukienki jeszcze z liceum. Żadna z nich nie jest już modna, a i mój rozmiar się od tego czasu zmienił...


Więcej

Zawsze byłam prymuską. W szkole uwielbiałam się uczyć, brałam udział w szkolnych akademiach i konkursach, na studiach zawsze mogłam się pochwalić najbardziej dokładnymi notatkami, a w pracy, mimo piętrzących się dokumentów do uzupełnienia i problemów związanych z różnymi trudnościami uczniów, staram się dawać z siebie wszystko, co mogę.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy