Lubię czytać opowieści o dawnych czasach, gdyż tak naprawdę tylko one były prawdziwe. Autorka ukazała nam bardzo dużą odległość przestrzenną, gdzie każda postać, która potrafiła więcej od innych, od razu była uznawana za kogoś magicznego, oczywiście jedynie w złym kontekście. Ludzie zamiast szczycić się swoją wiedzą i nadnaturalnymi umiejętnościami, milczeli, ukrywali się, by tylko nie odstawać od reszty. Bali się wszystkiego, czego sami nie potrafili zrobić.
Historia opowiada o dziewczynie imieniem Nawojka. Statkiem sił wydostana z łona swej matki po kilku próbach wydała z siebie głośny krzyk. W ten oto sposób narodziła się piękna i mądra kobieta. Nadzwyczajnej urody i niecodziennych umiejętności. Noc bywała dla niej zbawieniem, kiedy sen odchodził, a ona sama brodziła w ziemi i na łonie natury. Kochała piękno i urodę, którą dała matka ziemia. Zwierzęta czuły jej dobrą aurę, a ona sama nie odczuwała strachu tam, gdzie inni widzieli niebezpieczeństwo. Kolor włosów wpasował się w dojrzałą pszenicę, a jasnozielone oczy w których dało się uchwycić toń wody, jaśniały pod każdym spojrzeniem. Kochała spokój i ciszę, a sama zaledwie szeptała słowa, jakby chciała, by wiatr niósł je po świecie. Jednak, kiedy nadchodził dzień modlitwy, gnała przed siebie, by żadne słowo do niej nie dotarło. To tylko dziecko, mówili, wyrośnie z tego. Nawet nie wiedzieli w jakiej niewiedzy żyli i kto obok nich chodził po świecie. Niewiele mówiła, bo tylko prawda z jej ust wychodziła. Grzesznicy w jej towarzystwie później karani za złe uczynki bywali. W pewnym momencie po prawdę do niej zaczęli chadzać, bo słowa przez nią wydychane zdradzały więcej aniżeli inni byli zdolni ujrzeć. Starsze, pokrzywą i makiem poletka wysypywali, gdyż za ochronę siebie brali te czyny. Ale czy one działały? Później za prawdę i pomoc została wygnana z miejsca, które domem nazywała. Lecz tam gdzie przybyła, rozpoczyna się już dalsza opowieść...
Pomimo tego, że wpierw przeczytałam tom drugi, wcale nie czułam, bym teraz miała jakieś skazy w treści. Pierwszy tom jest bowiem wejściem do pojawienia się na świecie dziecka, trudach jej dorastania i wygnaniu od bliskich. Tam gdzie ostała, poznała życie z punktu widzenia siebie i innych, nie zawsze dobrze życzących ludzi. Lecz w tym właśnie miejscu ukształtowała się kobieta, która już większe przygody w drugim tomie miała. Prześlicznie napisana, ukazująca słowa z dawien dawna zapomniane i formę dokonaną, choć nie wykonaną jeszcze ukazaną. To opowieść o niesprawiedliwości i ukrywaniu bycia sobą. Bo za prawdę się zawsze płaci. Akurat ta kwestia nawet w dzisiejszym życiu wcale się nie zmieniła. Gorąco polecam ją przeczytać, bo tak nakazuje mi serce wam napisać. Niech prawda treści was poprowadzi, byście ujrzeli, że wolny człowiek jest ten, co swoje słowa z godnością wymawia.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-08-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 544
Dodał/a opinię:
Ewelina Przespolewska
Pakiet bestsellerowej serii ,,Szeptucha"! We wsi Łowce rodzi się dziewczynka, Nawoja. Szybko okazuje się, że różni się od pozostałych mieszkańców nie...
Bianka Kunicka zabiera nas do świata pełnego tajemnic, wierzeń i zabobonów oraz towarzyszących im rytuałów. Posądzona o opętanie i skazana na śmierć...