Sześć kobiet w śniegu (nie licząc suki)

Ocena: 4.14 (7 głosów)
opis

 "Klasyka kryminału we współczesnym, polskim, komediowym wydaniu!" -  Tak oto mogłoby by brzmieć hasło promocyjne najnowszej książki Anny Fryczkowskiej pt. "Sześć kobiet w śniegu (nie licząc suki)", która to ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa Burda Książki. Oto bowiem w swojej najnowszej książce autorka ta sięga do sprawdzonych, utartych i znanych przepisów na pasjonującą powieść kryminalną, umiejscawia je we współczesnej warszawskiej rzeczywistości, a do tego okrasza potężną dawką humoru zrodzonego z szeroko lejących się strumieni czerwonego wina... Cóż, chyba każdy przyzna mi rację, iż na jesienno - zimowe wieczory chyba nie można wyobrazić sobie lepszego czytelniczego scenariusza:)?

 Lektura tej opowieści przenosi nas do zimowej scenerii warszawskich przedmieść, gdzie to w bogato urządzonej willi spotyka się sześć przyjaciółek, by razem spędzić przyjemny babski wieczór. Plotki, śmiechy, zabawa i szeroko płynące strumienie alkoholu wydają się urzeczywistniać ten plan..., do czasu aż balangowiczki odnajdują ciało jednej z kobiet! Ciało, będące z pewnością wynikiem nie naturalnej śmierci, lecz zabójstwa! Sprawę komplikuje dodatkowo fakt, iż potężna śnieżyca odcięła ową willę od reszty świata, tak więc o przybyciu policji nie ma nawet mowy... Paniom nie pozostaje zatem nic innego, jak samemu wyjaśnić ową makabryczną zagadkę, jak i również wykryć zabójcę, którym to bez wątpienia jest jedna z nich...

 "Sześć kobiet w śniegu (nie licząc suki)" to bardzo klimatyczna, inteligentna, barwna i wbrew pozorom nieszablonowa opowieść kryminalna, której lektura niesie wiele niezwykłych i intrygujących wrażeń. Z jednej strony jest to bowiem klasyczna historia kryminalna, z drugiej zaś niezwykłe studium kobiecych osobowości, przyjaźni, relacji pomiędzy uczestniczkami tej zbrodniczej historii, a wszystko to podszyte jest potężną dawką czarnego humoru, ironii, żartu. Najważniejsze jednak jest tutaj to, iż książka ta zadowoli zarówno wytrawnych miłośników klasycznego kryminału rodem z dzieł Agathy Christie, jak i tych mniej konserwatywnych miłośników literatury ze zbrodnią w tle, którzy to lubią odbierać ją w lżejszej, komediowej formie. I to właśnie wyróżnia opowieść Anny Fryczkowskiej z szeregu wielu innych pozycji tego gatunku, jakie to ukazują się w naszym kraju.

 Cała idea fabuły tej opowieści skupia się na dwóch kwestiach: kryminalnemu śledztwu prowadzonemu przez pozostałe przy życiu uczestniczki babskiej imprezy, oraz na odkrywaniu wzajemnych relacji, stosunków, animozji pomiędzy paniami, czyli de facto na czytelniczym poznawaniu tych kobiet. I o ile sam wątek kryminalny prezentuje się całkiem udanie, choć być może nie rewelacyjnie, zwłaszcza w kontekście dość łatwo dającej się odgadnąć tożsamości zabójcy..., to prawdziwą ucztę literacką gwarantuje nam tutaj możliwość poznawania wzajemnych relacji między paniami! To niezwykle inteligentna gra słów, gestów, zachowań i czynów, które obserwujemy tu z wielkim zaangażowaniem i ciekawością godną najlepszego thrillera. Mało tego, to także niezwykłe pole do popisu dla humoru serwowanego nam tutaj przez autorkę, choćby w postaci wzajemnych animozji i pretensji dwóch koleżanek - autorek książek, które to wytykają sobie "wyższość" własnych dzieł nad tymi powstałymi spod pióra przyjaciółki...;) Aby jednak nie było tylko i wyłącznie lekko, śmiesznie i zabawnie, nie zabrakło tu także i odrobiny psychologii, która pozwala poznawać nam dogłębnie każdą z postaci, jak i również  zrozumieć to, czym tak naprawdę jest kobieca przyjaźń...;)

 Naturalną siłą rzeczy, najważniejsze w tej opowieści są jej bohaterki. Alka, Bietka, Zuza, Hania, Daria i Kalina... Każda z nich jest zupełnie inna, ale przy tym niezwykle ciekawa, intrygująca, skrywająca mniejsze lub większe sekrety i tajemnice... Co ważne, każda z pań posiada bardzo skomplikowaną osobowość, co tylko pogłębia naszą ciekawość jak i również stawia nas w trudnej roli odkrywcy tego (bynajmniej do pewnego etapu tej lektury) kto zabił jedną z ich koleżanek, gdyż o tym iż każda miała motyw, przekonujemy się bardzo szybko... Pani Annie Fryczkowskiej udało się powołać tutaj do życia całą gamę naprawdę wspaniałych postaci, które z jednej strony są bardzo ciekawe literacko, z drugiej zaś jak najbardziej rzeczywiste, prawdziwe, zwyczajne...

 Wielką siłą tej opowieści jest jej klimat, który udało się tu osiągnąć dzięki odcięciu od zaśnieżonej cywilizacji samotnego domu, w którym to znajduje się kilka wciąż otumanionych alkoholem kobiet, oraz martwe ciało... Z jednaj strony towarzyszy nam tu aura strachu, osaczenia, niepewności i niedopowiedzenia, z drugiej zaś mimo wszystko swoiste poczucie spokoju, ciepła, bezpieczeństwa i przekonania o tym, iż pozostałym bohaterkom tej opowieści nic złego już nie grozi. To naprawdę ciekawe przeciwstawienie sobie tych jakże skrajnych emocji, które w tym przypadku tworzą niezwykłą, wyjątkową i bardzo atrakcyjną całość. Miejsce, czas, bohaterowie i sam wątek fabularny to jedno, ale uzyskanie tego fascynującego klimatu nie byłoby z pewnością możliwe, gdyby nie sam język tej powieści. Otóż autorce udało się budować ową klimatyczną aurę każdym słowem i zdaniem, tak byśmy z każdą kolejną przeczytaną stroną jeszcze bardziej żyli tą opowieścią...

 Lektura powieści "Sześć kobiet w śniegu (nie licząc suki)" sprawiła mi dużą czytelniczą przyjemność, przenosząc na tych kilka dni do wnętrza tego zimowego domu, w którym to odbywa się swoisty "sabat czarownic";) Naturalnie, nie jest to pozycja wybitna, szczególnie wymagająca, czy też stanowiące szczyt literackich ambicji. Ale przecież taką zapewne nie miała ona wcale być, gdyż w mym mniemaniu jej zadaniem było dostarczenie czytelnikowi kryminalnej rozrywki w komediowej odsłonie, i to z pewnością się tu udało! Pani Anna Fryczkowska stworzyła nietuzinkową powieść kryminalną, której poznawanie sprawia autentyczną przyjemność i którą to mogę bez wahania polecić każdemu czytelnikowi, a zwłaszcza Panom, którzy z książki tej mogę dowiedzieć się niejednego o kobiecej naturze...:)

Informacje dodatkowe o Sześć kobiet w śniegu (nie licząc suki):

Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2016-10-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-8053-167-3
Liczba stron: 300
Dodał/a opinię: Uleczkaa38

więcej
Zobacz opinie o książce Sześć kobiet w śniegu (nie licząc suki)

Kup książkę Sześć kobiet w śniegu (nie licząc suki)

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Kurort Amnezja
Anna Fryczkowska0
Okładka ksiązki - Kurort Amnezja

Dwie kobiece bohaterki i nadmorski kurort w środku zimy. Zemsta, miłość, żałoba, ucieczka przed przeszłością, szukanie tożsamości. Zbrodnia, kara, dojrzewanie...

Saga o ludziach ziemi. Wpatrzeni w niebo
Anna Fryczkowska0
Okładka ksiązki - Saga o ludziach ziemi. Wpatrzeni w niebo

Piękna literacka podróż do skrawka Polski sprzed 200 lat. Fascynujące losy rodziny, która potrafiła ocalić miłość i godność. Anna Fryczkowska, zdobywczyni...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy