Przedstawiam czwórkę bohaterów w wieku szkolnym z osiedla Kwiatowego w Olsztynie, czyli: Kama (Kamila, zwana przez matkę per Kamil), jej przyjaciółka Zuza, młodszy brat Zuzy Wojtek zwany Świętym oraz kolega Krzysiek, czyli Chudy.
Wakacje niedawno się rozpoczęły, a dziewczynki w oczekiwaniu na wyjazd na kolonię zajmują się kotem sąsiadki. Bibliotekarka pani Małgosia wyjechała na urlop i poprosiła Kamę o zajmowanie się jej kotem - rasowym kotem rosyjskim niebieskim, czyli Teośką, grubą Teośką. Ostatniego dnia dziewczyny tak się spieszyły na boisko, że zapomniały zamknąć balkon. Teosia zniknęła w tajemniczych okolicznościach. Dziewczyny rozpoczynają prywatne dochodzenie, a z pomocą spieszą im chłopcy. Podejrzenia padają na brodacza. Sprawa się komplikuje, gdy Kama dostaje SMS-a z nieznanego numeru o dziwnej treści:
Punktualnie o 12.00. Hasło ,,Teosia". Nie spóźnijcie się. budynek na rogu ulicy, gdzie wiedza ma postać książek. (s. 42)
Od tej pory młodzi detektywi muszą ruszyć swoje szare komórki i samych siebie. Czas na rozwiązanie zagadki jest ograniczony, a kotka musi się znaleźć do wieczora. Jednak rozwiązanie tej łamigłówki i następnych wcale nie jest takie proste, jakby się wydawało. Chudy najbardziej rozsądny i opanowany często cytuje słowa swej mamy:
Jak mawia moja mama, trzeba krok po kroku rozwiązywać zadanie. I na spokojnie, bez zbędnych emocji. (s. 59)
Czwórka bohaterów podąża tropem zagadek w poszukiwaniu prawdy i miejsca pobytu Teośki. Do rozwiązania zagadek potrzebna jest im wiedza o historii Olsztyna i jego zabytkach, dlatego młodzi detektywi korzystają z książek i internetu oraz pomocy odpowiednich ludzi, a przy okazji poznają topografię miasta. Trop prowadzi ich na piękną olsztyńską starówkę i do zabytków tam się znajdujących. Pruska Baba także pojawia się w akcji, choć bardziej służy jako talizman na szczęście.
Akcja trwa jeden dzień. Wydarzenia toczą się bardzo szybko i obfitują w zaskakujące zwroty. Nie ma czasu na odpoczynek czy zjedzenie, bo porywacz wyznaczył godzinę na dojście do kolejnego miejsca z zostawioną kopertą. Zakończenie jest nie tyle zaskakujące, co bardziej skomplikowane, niż się na początku wydawało.
Narratorką jest 11-letnia Kama, która barwnie opowiada o akcji ,,Gruba Teosia". To ona już na wewnętrznym skrzydełku okładki zwraca się do młodego czytelnika i w liście prosi go o pomoc w poszukiwaniu kotki, zaprasza go do Olsztyna. Zaprasza go do udziału w śledztwie.
Wypowiedzi Kamy są żywe, ekspresyjne, czasami nieco chaotyczne przez dygresje z jej życia i zwroty do czytelników. Nie brakuje drobnych sprzeczek charakterystycznych dla dzieci w tym wieku. Słownictwo typowe dla młodzieży, ale już nie dla dorosłych, na co zwraca uwagę sama bohaterka. A i ona sama jest intrygującą postacią. Właśnie przeprowadza eksperyment naukowy mówienia do dorosłych po imieniu, ma zdolności przywódcze. Jest zagorzałą kibicką, nawet na co dzień chodzi w koszulce w barwach narodowych i z herbem Polski, a ,,Polska, biało-czerwoni" może śpiewać na okrągło. Zuza wiernie jej towarzyszy i wspiera ja. Krzysiek jest opanowany i studzi emocje. Święty nieco bojaźliwy ciągle chce dzwonić na policję lub do rodziców, ale myśli logicznie i ma dobre pomysły.
Ukłon należy się w stronę autorki i pomysłu na fabułę. Pani Beata połączyła przygodę z poszukiwaniami, zagadki z tajemnicami, wiedzę o historii Olsztyna z zabytkami i legendą, świat dzieci ze światem dorosłych, którzy mówią jednym głosem, obowiązkowość z odpowiedzialnością, umiejętność poszukiwania informacji z logicznym myśleniem, questing z podchodami. A przy tym twórcy pomnika Mikołaja Kopernika wytknęła błąd! Do tego przepiękne ilustracje i kolaże Artura Nowickiego, który w ciekawy sposób połączył zdjęcia różnych miejsc Olsztyna z rysunkami. Nawet nowy zielony tramwaj się załapał!
Książka jest przepięknie wydana. Barwna okładka przyciąga wzrok swoim nietypowym wyglądem. Część tytułu stanowią powycinane litery, a to zawsze kojarzy się z tajemnicą. Wewnętrzna strona okładki to mapa starówki olsztyńskiej z pozaznaczanymi zabytkami i legendą, aby czytelnicy nieznający tego miasta mogli się po nim poruszać wraz z bohaterami. Do tego bardzo dobrej jakości papier, wyraźna czcionka i mnóstwo ilustracji powoduje, że książka sama się czyta. A przeczytać powinni ją także dorośli, którzy są rodzicami, żeby wiedzieli, jak mądrze wychowywać pociechy.
,,Tajemnica zaginionej kotki" to detektywistyczna przygoda z dawką wiedzy o Mikołaju Koperniku i historii Olsztyna podaną w przystępnej formie, ukazująca, jak można ciekawie spędzić wakacyjny czas z dala od fejsa i gier komputerowych oraz nieco przyjaźniej spojrzeć na rodziców. Zabawa i nauka w jednym. Polecam i małym, i dużym!
Informacje dodatkowe o Tajemnica zaginionej kotki:
Wydawnictwo: Skrzat
Data wydania: 2016-06-02
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
9788379153640
Liczba stron: 152
Dodał/a opinię:
martucha180
Sprawdzam ceny dla ciebie ...