Cześć książkoholicy! 🎶❣️
W lipcu sięgnęłam z ciekawości po książkę "Tam gdzie nie ma końca". Cieniutka, króciutka historia, ale co najbardziej mnie do niej ciągnęło? Wiecie co? Byłam ogromnie ciekawa tej książki ze względu na Ewę. Znam i uwielbiam jej twórczość, jej książki biorę w ciemno, ale w duecie to jej jeszcze nie znałam 😁 czy mi się podobało? Już mówię.
Książka należy do tych z gatunku szybkich, lekkich i przyjemnych, choć każdy z naszych bohaterów miał jakieś smutne doświadczenia. Tę powieść czyta się ekspresowo, a bohaterowie dają się bardzo polubić. Początek znajomości tych dwojga..... No cóż..... Do uroczych nie należał, ale do zabawnych (dla czytelnika) jak najbardziej 🤣😁
Obie autorki postarały się aby czytelnik nie potrafił odłożyć książki na półkę przed zobaczeniem ostatniej kropli w podziękowaniach. Serio.
Bardzo wzruszająca historia zabarwiona nutką dobrego humoru. Idealna książka na wakacje, ale nie tylko!
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-07-01
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 208
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Danuta Perszewska
Gdy los krzyżuje ścieżki tych dwojga, oboje dostają to, czego od zawsze pragnęli. Aleks daje Evie wsparcie i poczucie bezpieczeństwa, których dziewczyna...
Nazywają go Mesjaszem. Duchowny – psychopatyczny morderca – od początku swojej posługi trwa w przeświadczeniu, że jest narzędziem w rękach...