"Taniec słonecznika" jest wnikliwym studium związku, w którym pierwsze miejsce zajmuje alkohol. Destrukcyjne działanie widać na każdym kroku. Osoba uzależniona stacza się z każdym dniem coraz bardziej ciągnąc za sobą współmałżonka. Kobieta wie, że w takich warunkach nie można normalnie żyć. Ciągły strach, niepewność, awantury pijackie, przemoc fizyczna i psychiczna to nie jest to, czego kobieta chce doświadczać w małżeństwie. Do tego dochodzi szantaż emocjonalny ze strony oprawcy. Życie z taką osobą, to życie w ciągłym napięciu i oczekiwanie na kolejne razy. Stąpanie wokół alkoholika, usprawiedliwianie jego czynów i wybaczanie mu bez przerwy jest oszukiwaniem się. Pomimo piekła, które zgotował rodzinie, kobieta nadal nie ma odwagi od niego odejść. Patrząc z boku na taką sytuację wydaje się to proste. Jednak osoba, która ma podjąć tak drastyczne kroki i uwolnić się z toksycznego związku często nie potrafi tego zrobić. Najzwyczajniej w świecie boi się, że nie poradzi sobie sama z dziećmi. Nie dostrzega, że tak na prawdę jest silną kobietą, ponieważ każdego dnia walczy o przetrwanie, stawiając czoło swojemu oprawcy. Najgorsze jest to, że oprawca ma do perfekcji opanowany szantaż emocjonalny, stosuje przemoc psychiczną, aby zyskać władzę nad drugą osobą. Wszystkich wspomnianych sytuacji doświadczyła Michalina i jej dzieci. Co jakiś czas próbowała przerwać to błędne koło w jakim tkwiła. Dodam, że miała duże wsparcie ze strony rodziny i przyjaciół. I gdy myślałam, że wygrała walkę o własne szczęście, to Alek stosował wobec niej jedną ze swoich sztuczek i wracała ona do niego. Z początku było dobrze i gdy zaczynała wierzyć, że mężczyzna zmienił się, to on sprowadzał ją na ziemię fundując jej piekło w domu.
Polecam Tobie tę książkę, która opowiada historię dziewczyny z dobrego domu, która na własne życzenie związała się z nieodpowiednim mężczyzną. Niech jej historia będzie przestrogą dla dziewcząt, które wchodzą w dorosłość i zakochane w swoim wybranku nie dostrzegają jego wad łudząc się, że po ślubie on się zmieni na lepsze. Powieść aż kipi od emocji. Często miałam ochotę potrząsnąć Michaliną by uciekała jak najdalej od Alka i ułożyła sobie życie. Nim nie było co zawracać sobie głowy, ponieważ nie docierały do niego żadne racjonalne argumenty.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-07-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 332
Dodał/a opinię:
czytamdlaprzyjem