Jak ja lubię takie książki !!!
Nie wiem jak Wy ale ja kocham książki z humorem , przy których problemy odchodzą na boczny tor . Czytając coś takiego , uśmiech na twarzy jest nieunikniony. I w przypadku tej książki śmiać można się już od pierwszych stron.
Bohaterowie wykreowani rewelacyjnie. Dwa zupełnie odmienne charaktery, z pozoru zupełnie do siebie nie pasujące. Jace to biznesmen , mężczyzna bogaty i Serena od pierwszej chwili ma go za sztywniaka. On ją z kolei za wiedźmę lub wariatkę. A ona jest po prostu nieokiełznana i żywiołowa, mówi co myśli albo zanim pomyśli ;)
Przeznaczenie ma w nosie to ile różnic jest między nimi , bo nie dość , że oboje wygrali wycieczkę to jeszcze z niewiadomych przyczyn, przyznano im jeden i ten sam apartament, który zmuszeni są ze sobą dzielić. A co z tego wyniknie ? Oj na pewno nie będzie nudno .
Z pozoru sztywniak okazuje się niewiele mnie złośliwym stworzeniem od Sereny, w wyniku czego atrakcji czytelnikowi nie zabraknie. Ta para wie jak grać sobie na nerwach i doprowadzać się nawzajem nie tylko do obłędu... Bo niewątpliwie ognia i namiętności też nie zabraknie.
Żeby nie było zbyt bagatelnie, przeszłość Sereny wypłynie i namąci między tą dwójką, a może i trójką. Bo i siostra Sereny, Eva nie jest bez winy. Od początku czułam , że będzie z nią problem . Ale co dokładnie się wydarzy warto żebyście sprawdzili sami.
Autorka ma lekką rękę, świetny styl, poczucie humoru takie jakie uwielbiam. Świetnie się bawiłam przy tej książce i jeżeli szukacie lektury na miły wieczór uważam, że ta będzie idealna. Zdecydowanie poprawi Wam humor .
Polecam
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2021-10-12
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 300
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Marta BONIECKA
Keylynn Soyer wyjechała z Domcrick jako nastolatka. Musiała uciekać, odseparować się od tragedii, która zniszczyła jej świat. Dziś jest pewną siebie...
Jest marionetką. Jest zabawką. Jest nikim. Nie ma nawet imienia. Po nieoczekiwanym uwolnieniu koszmar wcale się nie kończy; Z czarnej studni wspomnień...