Oj, to chyba moja najniższa ocena jakiej się dokonałam. Przykro mi to pisać, ale nie mogłam się w książkę wgryźć. Wszystko przez to, że opisy historii zostały bardzo często wkładane w losy postaci, ich charakterystykę, ukazywanie całej rodziny i chyba wszystkiego, gdzie tylko historyczne słowa czy też skojarzenia można było włożyć. Być może dla innych będzie to na plus, bo fakt, nie każdy by potrafił aż tak bardzo ubrać ją w całość słownictwa wojennego. To tylko moja pięta Achillesa jeśli chodzi o nadużywanie takich pojęć. Zabrakło mi tutaj wciągającej atmosfery. Momentami było to niczym rozprawka, która miała zawierać najważniejsze szczegóły, gdzie po kropce był wciąż tylko ciąg dalszy. Nie widziałam tutaj uczuć, choć opisywane było jak kobietę coś bolało, jak kulała, kiedy chodziła, ale to było tylko stwierdzenie faktu. Przyznaję, w czasach wojennych trudno było nie tylko dorastać, ale i żyć, bo wszędzie obecny był strach nie tylko o siebie ale i bliskich. Również w jej rodzinie nie było kolorowo. Nawet jeśli popełniali błędy, to gromili innych wzrokiem nie szczędząc języka, by wyrzucić z siebie całą złość. Ja widziałam to jako zagranie aktorskie, gdyż we wszystkim brakowało mi czułości. Być może istnieje powód dla którego została ukazana właśnie w takiej sztywniejszej formie. Autorka posiada tutaj naprawdę ogromną wiedzę w czasach skąpanych przemocą. Pokazała kawałek mocnej historii, walki o siebie i swoje zdanie. Aż trzy kobiety będą opisywały co ich spotkało, o czym marzyły i jak pragnęły być szczęśliwe. Czy jednak czekał je podobny los? Czy były na tyle wytrwałe w pozytywnych myślach, żeby radość zapukała do duszy każdej z nich?
Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że niektóre zachowania czy też myśli postaci wzięły się nie tylko z wymysłu autorki. Tam było coś więcej, jakby pokazanie swoich skrytości, tego co ukryte, bo wiadomo, że bohater może w swojej głowie mieć wszystko. Czułam tutaj jednak taką osobistość, utrzymywane w myślach słowa, które w końcu odnalazły swoje ujście. Pisane z bólem, który nie został przepracowany, dlatego w chłodnej wersji został ukazany. Ale wiecie, to tylko moje odczucia:-)
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2025-04-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
Ewelina Przespolewska
Kornelia Stepan oddaje głos wyjątkowej kobiecie, by pokazać to, co umyka historykom. Lato 1647 roku. Młoda Maria Kazimiera d'Arquien, przyszła królowa...
Portret kobiety, której życie pełne jest mrocznych tajemnic, ukrytych za zasłoną materialnego luksusu i zawodowego sukcesu, a zarazem opowieść o poszukiwaniu...