"Nie jestem sama, może są nas miliony." To motto idealnie oddaje sens tej książki. Autorka uświadamia nam, że nie jesteśmy jedyne, które mają problem z macierzyństwem, pracą, co miesięcznymi bólami menstruacyjnym czy samotnością w tłumie. Tak naprawdę każdy rozdział mógłby stanowić temat na osobne książki. Pani Magdalena daje nam kumulacje emocji w pigułce. Przeczytałam tą książkę jednym tchem. Wzruszyłam się w pewnych momentach. Jednak najważniejsze jest to, że uświadomiłam sobie, że nie jestem sama. Ta książka idealnie wpisuje się w aktualny czas i sytuacje w kraju. Może dlatego tak bardzo zmusza do refleksji. Kobietki czytajcie, bo otworzą Wam te historie oczy. Mam marzenie, aby do tej książki sięgnęli też nasi mężczyźni, współpracownicy i pracodawcy- zmieniliby podejście, zrozumieli nasze lęki, obawy i ból z którym się mierzymy w naszym codziennym życiu.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2021-11-10
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
MariaAntonina
Pierwszy antyporadnik w wersji #nofilter, z którego (nie) dowiesz się między innymi:- jak nie gotować i nie prowadzić gospodarstwa domowego,- jak...