Książka, która mimo swoich błędów potrafi tak wciągnąć, że nie umiecie jej odłożyć. Zdarzyło się wam sięgnąć po taką książkę?
Pierwszy raz, gdy sięgnęłam po “The Devil’s sons” Chloé Wallerand, nie potrafiłam zrozumieć jakim cudem mi się tak spodobała ta historia. Oczekiwałam czegoś magicznego, dostałam jakiś gang na motocyklach. Jednak im głębiej się zagłębiałam w tę historię, tym bardziej mnie porywała. Miała w sobie coś, co mnie wciągnęło i nie chciało puścić.
Za to w drugim tomie, o tej samej nazwie, znalazłam kilka szczegółów, które na pierwszy rzut oka były śmieszne i niedorzeczne. Za to, po przeczytaniu całości, jestem pewna, że te wszystkie drobne niedociągnięcia można przeoczyć, gdy skupimy się na samej historii.
Czuć, że to książka, która była pisana na Wattpad i bardzo mi brakuje trochę lepszej redakcji. Sceny przeskakują miedzy sobą, są tak jakby urwane. Za to główna bohaterka zbytnio moralizuje wszystkich bad boyów, jakby była supernovą, która przyciąga ich do siebie.
Avalone czuje się przytłoczona, wszystkimi rewelacjami, jakie odkryła. Nie wie, komu może zaufać, kto ją znów okłamał i gdzie jest jej miejsce. Dlatego wyrusza przed siebie. Wsiada do autobusu, nie myśląc o konsekwencjach. Przecież cały czas Henzo ją ściga, przecież gdzieś tam na nią czyha śmierć, nie tylko z ręki Henza, ale tez jej chore serce, może być jej zgubą. Poznaje w autobusie nieznajomego, Ty’a, który zdaje się wyciągać ją zza muru, który zbudowała, po wszystkich wydarzeniach w czasie negocjacji. Jednak Avalone nie wie, że Ty nie jest do końca tym, za kogo go uważa, a jak dowie się prawdy, może nie być już odwrotu, ponieważ unikalne uczucie, jakie ją połączy z nim, jest zbyt silne. Tak silne jak kiedyś połączyło ją z The Devil’s Sons.
Czytacie książki, które były na początku pisane na Wattpad?
Przyznaję się bez bicia, czytam na Wattpad różne fanfiki, opowiadania i inne tego typu treści, nie zawsze dobrze trafiam, ale jedną powieść wam już polecałam i marzę o tym, by została wydana.
Dlatego zawsze daję szansę książkom, które zostały wydane, mimo swoich początków na Wattpad. “The Devil’s Sons” to fenomen francuskiego Wattpada i przyznaję, fenomen jest, jednak ja go nadal nie pojmuję. Śmiałam się podczas lektury tej książki płakałam, ale też równie często przewracałam oczami z absurdalnych scen.
Główna bohaterka jest tu przedstawiana jako niesamowita osoba, którą wszyscy kochają, chcą chronić i zawsze się jej słuchają. Dosłownie czekam na dzień, kiedy Avalone stanie na czele swojego gangu… hmmm, a może już stoi na jego czele?
Pierwszy tom był lepszy, mimo mniejszych emocji, jakie na mnie wywołał. Za to ten tom ma takie niedociągnięcia, jakbym czytała książkę nieprzemyślaną, z urwanymi myślami i niedokończoną. Mam nadzieję, że kolejny tom będzie lepszy.
Przyznać muszę jedno, autorka potrafi pisać sceny erotyczne. Wszystko było opisane ze smakiem, nie epatowało wulgarnością i było prawdziwe.
Jeśli mowa o The Devil’s Sons, to nie mogę wspomnieć o ich wierze. Strasznie spodobał mi się pomysł na wprowadzenie do fabuły osób wierzących w nordyckich bogów. W próby odtworzenia rytuałów, które już wieki temu zostały zapomniane. Podobało mi się to i jako wierna fanka fantastyki, pewnie do samego końca będę wierzyć, że gdzieś pojawi się Loki czy Thor. Niepoprawna ze mnie romantyczka. Ja zabieram się od razu za trzeci tom, również o tym samym tytule, co bardzo mnie boli, bo oprócz różnych kolorów okładek ciężko odróżnić od siebie wszystkie tomy.
Dziękuję bardzo wydawnictwu You&Ya za możliwość kontynuowania podróży z tymi bohaterami.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2024-11-27
Kategoria: Young Adult
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: The Devil
Dodał/a opinię:
NataliaDrazek88
Trzeci tom fenomenu francuskiego Wattpada! Devil's Sons jeszcze nigdy nie byli tak zjednoczeni, jednak los ich nie oszczędza. To nie może być przypadek...
Avalone Lopez miała proste marzenia. Studiować, znaleźć przyjaciół, żyć jak inne nastolatki... Brzmi zwyczajnie, ale wrodzona wada serca Avy była jak tykająca...