Timo to piesek, który jest dość wystraszony, a wszystko przez to, że jego domem jest Ukraina ogarnięta wojną. Ucieczka nie będzie prosta, na dodatek nie wie jaki los czeka na niego w obcym kraju. Czy uda mu się uciec? Kogo spotka po drodze? Czy ktoś mu pomoże? Czy znajdzie nowy dom? Czy będzie miał miejsce, w którym poczuje się bezpieczny i szczęśliwy?
To jedna z tych książeczek, którą po przeczytaniu należy z dzieckiem omówić, a przynajmniej według mnie. Przygoda Timo nie należy do łatwych, jednak zdecydowanie należy do tych, z które warto przeczytać z dzieckiem. Historia momentami smutna, bolesna, wzruszająca, a jednocześnie pełna nadziei. Jest naprawdę ciekawa, wciągającą, wywołująca wiele emocji i to zarówno w dziecku, jak i w osobie dorosłej. To jedna z tych historii, której nie zapomni się zaraz po przeczytaniu.
Bardzo podobało mi się to, że spotkaliśmy Mikiego, bohatera innej książki autorki. To jedna z tych pozycji, które uczą dziecko empatii, zrozumienia, miłości do zwierząt i wiele więcej.
Głównym bohaterem jest piesek o imieniu Timo. Jest postacią sympatyczną, taką, którą zaczyna się lubić praktycznie od pierwszych stron.
Wizualnie książeczka jest naprawdę ładna. W środku znajdziemy urocze ilustracje, które przyciągają wzrok i zachęcają do poznania treści.
„Timo, gdzie jesteś?” to wspaniała, wzruszająca historia, którą warto poznać wraz z dzieckiem. Nam się bardzo podobała i z przyjemnością polecamy.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Wydawnictwo: Ovo
Data wydania: 2023-10-02
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 70
Dodał/a opinię:
Anna Kaczor
Czy serce i rozum zawsze muszą śpiewać na dwa głosy? Anita z całą pewnością może powiedzieć, że do wszystkiego w życiu doszła samodzielnie. No, prawie...
Podobno nieszczęścia chodzą parami. Ale jak to liczyć, jeśli pary tworzą się i znikają - niczym w kalejdoskopie - we wnętrzu trójkąta? Trzy bohaterki...