Decyzje... - trafne, chybione, przemyślane lub podejmowane pod chwilą nagłych emocji. To one kształtuję, kreślą i tworzą nasze życie, które może przybrać bardzo różny obraz i charakter, w zależności od tego, jakie one były... Czasami wystarczy bowiem jedna, jedyna i na pozór nie wiele znacząca dziś decyzja z przeszłości, by zmieniła ona całkowicie nasze życie i nakreśliła scenariusz na przyszłość, którego sami nigdy byśmy się nie spodziewali... O takiej decyzji i jej wpływie na życie człowieka opowiada właśnie najnowsza powieść Hanny Dikty pt. "To nie może być prawda", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka...
Główną bohaterką tej opowieści jest Małgorzata - oddana żona kochającego męża i spełniona zawodowo kobieta sukcesu, której to do pełni szczęścia brakuje jedynie dziecka. Jednak oto pewnego dnia spotyka ona na swej drodze Krzysztofa - dawnego kochanka sprzed lat, który przekazuje jej przerażającą i straszliwą wiadomość. Wiadomość, która od dziś zaprzątnie wszystkie myśli Gosi, obudzi najczarniejsze koszmary i zmusi ją do konfrontacji z prawdą, niezależnie jaką by ona nie była... W tym trudnym zadaniu może liczyć na wsparcie swych dwóch wiernych przyjaciółek, które nie opuszczą jej w chwili próby. Próby, której stawką będzie nie tylko przyszłość Małgorzaty, ale także i dalsze losy jej małżeństwa...
Najnowsza powieść Pani Hanny Dikty, oferuje nam sobą niezwykle poruszającą, wzruszającą, jak i też wielce intrygującą historię o zmierzeniu się z demonami przeszłości i konsekwencjami, jakie mogę one sobą nieść tu i teraz. Demonami, które kryją się za kłamstwem, brakiem szczerości w związku dwojga ludzi i złą decyzją sprzed lat, której koszt okazuje się niezwykle wysoki. Znajdziemy tu wielkie emocje, poznamy wyjątkowych bohaterów, czy też wreszcie skonfrontujemy się z tym, o czym tak bardzie pragniemy nie pamiętać w naszym codziennym życiu, czyli odchodzeniem i śmiercią... Nade wszystko jednak będziemy świadkiem ludzkiego dramatu, który z dnia na dzień wystawią na największą próbę małżeńską miłość, zaufanie i przyszłość dwojga osób, którym przyjdzie zmierzyć się z najmroczniejszym koszmarem ich życia...
Pod względem fabularnym książka ta prezentuje się bardzo udanie, wprowadzając nas najpierw w realia i życie bohaterów tej powieści, następnie stawiając oko w oko z przerażającą wiadomością dla Małgorzaty, a dalej prowadząc strona po stronie przez koszmarną drogę pytań, odpowiedzi, beznadziei i walki o małżeństwo... I choć akcja nie pędzi tu być może z zawrotną prędkością, to mądrość, emocje i realizm zawarty na kartach tej lektury, w pełni nam to rekompensują i sprawiają, iż nie możemy doczekać się ciągu dalszego oraz tego, jak też potoczą się dalsze losu Gosi i jej męża... Całość puentuje zaś zaskakujący, niezwykle poruszający i w mej ocenie bardzo symboliczny finał, który to pozostaje na bardzo długo w naszej pamięci...
Na tak pozytywną i przychylną ocenę niniejszej pozycji, składa się kilka zasadniczych elementów. Począwszy od intrygującego pomysłu, poprzez bardzo sprawny warsztat pisarski, a na wielkim bagażu emocjonalnym, skończywszy. Co do pomysłu, to jest on intrygujący, ciekawie przeniesiony na karty literatury, jak i też spuentowany zaskakującym finałem, co zawsze ma wielkie znaczenie. Jeśli idzie zaś o warsztat pisarski Pani Hanny, to nie można mieć tu żadnych zastrzeżeń pod tym kątem, gdyż zarówno sama konstrukcja zdań, realizm dialogów, umiejętne prowadzenie wydarzeń i stopniowanie napięcia, prezentują się tu jak najbardziej okazale. I wreszcie emocje - to one stanowią serce tej opowieści, każą nam tak bardzo się w nią angażować i tak naprawdę czynią ją tak prawdziwą w odbiorze, co w kontekście gatunku literatury obyczajowej, jest zawsze bardzo pożądane i niestety tak rzadkie... Wszystkie te aspekty składają się na opowieść, która nas ciekawi, interesuje, sprawia że w nią wierzymy i sami też żyjemy losami jej bohaterów przez czas naszej lektury.
I właśnie bohaterom chciałabym poświęcić tu nieco więcej uwagi. Otóż wielką siłą tej książki jest to, iż poznajemy na jej kartach ludzi z krwi i kości, niezwykle naturalnych w swych kreacjach, dokładnie takich samych, jak my. Małgorzata jest bardzo inteligentną, wrażliwą i pogodną kobietą, której reakcja na straszliwą wiadomość od byłego kochanka, jest jak najbardziej realistyczna, naturalna, prawdziwa... To duży plus! Podobnie ma się rzecz z jej mężem - Marcinem, który mimo swojej opiekuńczości, dobrego charakteru i wielkiej inteligencji, nie do końca radzi sobie z bagażem trudnych emocji, jakie spadają na niego wobec dramatu żony. To również niezwykle prawdziwe i życiowe spojrzenie na ową sytuację, które zasługuje na duże słowa uznania pod adresem autorki. I wreszcie najbliższe przyjaciółki Gosi - Ania, która mimo swoich problemów i własnych życiowych kłopotów, oddaje się w pełni wsparciu, pomocy i po prostu byciu przy Małgorzacie, wtedy gdy ta jej najbardziej potrzebuje. To wspaniali, prawdziwi i fascynujący bohaterowie literaccy, których poznawanie sprawia nam wielką, czytelniczą przyjemność...
Książka ta stanowi dla mnie także bardzo fascynującą analizę małżeństwa i relacji, jakie towarzyszą w nim pomiędzy dwojgiem kochających się ludzi. "Na dobre i na złe" - tak być powinno wedle słów przysięgi, ale autorka stawia tutaj pytanie o to, jak bardzo duże musi być owe "złe", by zaczynało być trudno, ciężko, nie do przejścia przez jedno z dwojga... I choć nie ma tu żadnych ocen i zarzutów pod względem małżeńskiej pary Małgorzaty i Marcina..., to my sami możemy sobie pozwolić na ich wysnuwanie wraz z postępem lektury tej opowieści... Myślę, że to również cenna lekcja dla każdego z nas, którzy tak naprawdę nigdy nie możemy być chyba pewni tego, co kryje nasza druga połowa, ani też tego jak my sami zachowalibyśmy się wobec podobnego dramatu, jaki to dotknął tych bohaterów...
Powieść "To nie może być prawda", to książka o życiu i jego przewrotnych ścieżkach, których niestety nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć. Ścieżkach, prowadzących nas z bezpiecznych dolin wprost na strome, górskie szczyty, których tak naprawdę nigdy nie chcielibyśmy zdobywać. To mądra, poruszająca, bardzo życiowa i płynnie wpleciona w nasze polskie realia opowieść o złych decyzjach i ich konsekwencjach, które to dają znać o sobie po latach... Myślę, że każdy miłośnik mądrej i realistycznej literatury obyczajowej, będzie oczarowany tą pozycją, zaś ja sama z wielką niecierpliwością wyczekuję już kolejnego dzieła Pani Hanny Dikty, która bez wątpienia należy do ścisłej czołówki polskich autorów tego nurtu!
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2018-02-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 272
Dodał/a opinię:
Uleczkaa38
Najważniejsza podróż w życiu - Ona chyba odziedziczyła geny po mojej matce - narzekałam przed Sylwią, kiedy jak co tydzień spotykałyśmy się na winie...
Agata jest kobietą spełnioną. Pensjonat, który prowadzi w Białogórze, daje jej dużo satysfakcji. Jej mąż, starszy o dwadzieścia lat artysta...