Najnowsza książka Ewy Przydrygi ostatnio opanowała Instagram. Z dnia na dzień było jej coraz więcej, wręcz wyskakiwała mi zza każdego rogu. Mimo, że dotąd nie miałam okazji zapoznać się z twórczością autorki, “Topieliska” postanowiłam przeczytać bez zbędnej zwłoki.
Pierwsze spotkanie z twórczością Pani Ewy uważam za całkiem udane. Co do fabuły mam pewne zastrzeżenia, jednak ogólnie warsztat autorki wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Historia napisana jest prostym, łatwym w odbiorze i płynnym językiem. Akcja może nie pędzi na łeb na szyję, ale też nie daje okazji do znudzenia.
Pola, bo tak ma na imię główna bohaterka (co łatwo przegapić, bo imię pojawia się w książce może 2-3 razy), z dnia na dzień traci w wypadku męża i synka. Nie ma jednak zbyt wiele czasu na żałobę, ponieważ na pogrzebie zjawia się jej siostra bliźniaczka, a wraz z nią pewien traumatyczny sekret z dzieciństwa. Jednocześnie na jaw wychodzą pewne nieścisłości w śledztwie prowadzonym w związku z wypadkiem. Pola z pomocą siostry zaczyna grzebać w przeszłości swojego zmarłego męża, natrafiając na fakty, o których nie miała pojęcia.
Książka, jak zauważyłam, zbiera skrajne opinie wyrażające albo wielki zachwyt, albo spore rozczarowanie. Ja nie mogę stwierdzić, że się rozczarowałam, bo było to moje pierwsze spotkanie z autorką i nie miałam względem tej pozycji praktycznie żadnych oczekiwań. Plot twist na zakończenie zasługuje jak najbardziej na pochwałę, jednak sposób w jaki odkrywamy prawdę delikatnie mnie rozczarował. Bohaterka po prostu sama wszystko nam opowiedziała, nie dając pola dla wyobraźni i szans na powolne kompletowanie układanki. Książka w moim odczuciu mogłaby być świetnym thrillerem psychologicznym, gdyby nie to, że zabrakło mi w niej napięcia i przede wszystkim emocji.
Polecam wyrobić sobie własną opinię i mimo tych kilku “przytyków” sięgnąć po lekturę. Wiem, że z pewnych względów dla autorki ta książka jest i zawsze będzie bardzo ważna i jeśli o mnie chodzi, chętnie sięgnę po poprzednie kiedy tylko będę miała taką okazję.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-05-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
alliwantisbooks
Wydaje ci się, że doskonale znasz osobę, z którą dzielisz życie? A co by było, gdyby nagle okazało się, że w jej życiorysie aż roi się od tajemniczych...
W ciemności wychodzi na jaw najmroczniejsza strona ludzkiej natury. Wybuch, a potem martwa cisza. Na tafli słonego jeziora unoszą się zwłoki młodego...