W pierwszej kolejności, zanim przejdę do fabuły książki, muszę napisać, że „Topienie Marzanny” zawiera jeden z moich ulubionych rodzajów humoru – ironiczny, nierzadko kąśliwy i czarny. Humor, który sprawia, że nie da się nie uśmiechnąć podczas czytania lektury, a czasami śmiałam się wręcz na głos. Dodajmy do tego, że jest to powieść kryminalna i mamy dobre połączenie na wiosenny wieczór.
Rodzinny zjazd, na który przybyły Mara z najlepszą przyjaciółką Majką, przeradza się w miejsce zbrodni. Zostaje zamordowana nestorka rodu, Marzanna Wicher, jednak życie zaraz po morderstwie toczy się dalej, jak gdyby nigdy nic. Nikt nie opłakuje zmarłej, nikt nie jest tym faktem szczególnie przejęty. Tymczasem morderca pozostaje na wolności i wygląda na to, że ta historia nie skończy się tylko na jednej ofierze.
„Topienie Marzanny” to klasyczne skrzyżowanie powieści kryminalnej z czarnym humorem i historią o tym, że z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciach.
Niechciane, nieprzewidziane nieraz okoliczności prowadzą do tragicznych wydarzeń, kłótni, zazdrości i braku możliwości porozumienia się ze sobą nawzajem. To, co podobało mi się w tej powieści, to lekko przerysowane postacie, które swoim zachowaniem dają nam poczucie ulgi, że nie tylko nam zdarza się czasem w czymś przesadzić. To życie pisze najbardziej nieprzewidywalne scenariusze, gdzie thriller przeradza się w szaloną komedię, a przestępczość nigdy nie jest doskonała.
W tej książce mamy swoisty konflikt między chęcią śmiechu a niepewnością, czy tak naprawdę wypada w tej sytuacji się śmiać. W końcu cały czas oscylujemy wokół tematu śmierci, który jednak wywołuje w nas chęć śmiechu, mimo, że przekraczamy normy ustanowione przez społeczeństwo.
Jestem usatysfakcjonowana zakończeniem powieści, a jeszcze bardziej epilogiem. Może to dlatego, że nie lubię kryminałów z tendencją do nagłego ucinania akcji po rozwiązaniu głównej zagadki. Osobiście preferuje delikatniejsze zamykanie książki, pozwolenie czytelnikowi jeszcze przez moment pobyć z bohaterami i wyciszeniu emocji po odkryciu rozwiązania.
Jestem zachęcona, aby sięgnąć po inne książki tej autorki.
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2018-02-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Opowiemci
Zaczęło się od poplamionej spódniczki różowego słonia. Skończyło na znalezieniu trupa. Gdy Daniela Nieszczęście opuściła krakowski akademik...
Ktoś morduje magów, by utkać klątwę. I nawet Jagoda Wilczek nie potrafi powiedzieć ani na kogo, ani w jakim celu zostało rzucone przekleństwo. Wiedźma...