"Ten seryjny morderca nie jest sądzony.
To on jest sędzią."
W ostatnich dniach miałam przyjemność wziąć udział w #eddieflynnmaraton u Kryminał na talerzu. Na przeczytanie książki miałam 5 dni. W związku z tym, że przez wybory wypadł mi jeden dzień, czytałam w każdej wolnej chwili. Na szczęście, udało się! To był wspaniały czas. Uwielbiam to uczucie, gdy książka angażuje tak mocno, że myślisz o niej niemal cały czas. Już wcześniej miałam okazję poznać pióro autora (jakiś czas temu na profilu pojawiła się recenzja "Zarzutu"), w związku z czym wiedziałam czego się spodziewać. Przyznam, że książka spełniła moje oczekiwania, a nawet oceniam ją ciut wyżej, niż poprzedni tom.
Dlaczego? O tym już za chwilę.
W "Trzynaście" ponownie spotykamy się z bohaterem cyklu - Eddim Flynnem. W pierwszych fragmentach powieści wkraczamy na salę rozpraw, na której mężczyzna czuje się jak ryba w wodzie. Już na samym początku możemy zauważyć prawdziwy kunszt adwokata, który umiejętnie potrafi podejść każdego przeciwnika. Jednak bieżąca sprawa to dopiero rozgrzewka przed czekającym na niego sprawdzianem. Na sali sądowej mężczyzna zostaje poproszony o towarzyszenie obronie w jednej z najbardziej medialnych spraw ostatnich lat. Upatrując w tym szansy na stały zarobek, Eddie zgadza się dołączyć do zespołu.
Jak przebiegnie proces i czy bohater rzeczywiście będzie miał możliwość podjąć się stałego zatrudnienia?
Czas pokaże.
Kto raz wszedł do świata wykreowanego przez Steve'a Cavanagha ten wie, że tu nie ma czasu na nudę. Od pierwszej do ostatniej strony historia mocno angażuje czytelnika, nie pozwalając mu na chwilę wytchnienia. Akcja powieści w głównej mierze rozgrywa się na sali sądowej, jednak to, co robi tam Flynn, jest naprawdę godne uwagi. Mężczyzna potrafi zapędzić w kozi róg nawet najgroźniejszego przeciwnika! Niejednokrotnie nie mogłam wyjść z podziwu nad jego tokiem rozumowania.
W czasie przerw jest równie intensywnie. Bohater wraz ze swoim zespołem aktywnie poszukuje dowodów na uniewinnienie oskarżonego. To adwokat naprawdę biorący sobie do serca sprawę, którą prowadzi.
Na uwagę zasługuje finał powieści. Muszę przyznać, że byłam ogromnie zaskoczona! To sztuka przez całą książkę utrzymywać czytelnika w mylnym przekonaniu, co do tożsamości sprawcy. Naprawdę! Myślałam, że już wszystko wiem i czekam tylko na szczegóły dotyczące mających miejsce w powieści wydarzeń, a tu taka niespodzianka! W pierwszym momencie zupełnie nie mogłam w to uwierzyć, wertowałam książkę w poszukiwaniu informacji, które wskazywały na to, kto stoi za sprawą morderstw. Okazało się, że wiadomość taka wcale nie została podana, jedynie autor sprytnie wywiódł nas w pole. Jestem pełna podziwu dla takiego zabiegu!
"Trzynaście" to powieść, którą czyta się jednym tchem. Wymaga skupienia, gdyż naprawdę dużo się tu dzieje, jednak pełne zaangażowanie procentuje intensywnym odczuwaniem mających miejsce wydarzeń. Jestem wdzięczna, że miałam możliwość zapoznać się z tą historią. W planach mam nadrobienie wszystkich tomów serii.
Moja ocena 9/10.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2020-02-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: Thirteen
Tłumaczenie: Janusz Ochab
Dodał/a opinię:
Katarzyna Jabłońska
Eddie Flynn, niegdyś działał jako artysta oszust i kanciarz, po latach został prawnikiem. Uznał, że między tymi dwoma zawodami nie ma wielkiej różnicy...
Bezkompromisowy prawnik Eddie Flynn powraca! Najnowsza książka bestsellerowego autora thrillerów prawniczych, Steve’a Cavanagha. Błyskotliwa, wciągająca...