„Twarz bestii” Bartłomieja Kowalińskiego to książka, która spowodowała, że już od pierwszej strony zostałam wessana w wir niesamowitych zdarzeń z wieloma zwrotami akcji, których zakończenie okazało się być nieprzewidywalne i zaskakujące.
Zacznijmy od samego stylu pisania autora, który w mojej ocenia jest genialny. Język jest naprawdę przyjemny w odbiorze - niewyrafinowany, raczej prosty, bez wulgaryzmów, jednak obrazowy.
Co cechuje książkę to przede wszystkim świetnie skonstruowana fabuła, wyraziści bohaterowie i co najważniejsze brak przewidywalności.
Fabuła być może nie jest wielowątkowa, jednak nie ma w niej miejsca na nudę. Zwroty akcji, dynamika, zawiła zagadka kryminalna sprawiają, że od książki nie jesteśmy w stanie się oderwać chociażby na chwilę.
Postać Pawła Wolskiego, czyli głównego bohatera oraz dziennikarza śledczego jest niesamowita. Ma on wiele ludzkich cech i przez to nie sposób go nie lubić. Przyglądanie się jego śledztwu to czysta przyjemność. Pomimo niebezpieczeństwa nie cofa się przed okryciem prawdy, a jego dociekliwość i charyzma są powalające.
Na szczególną pochwałę zasługuje także oddanie klimatu małej, górskiej społeczności gdzie każdy każdego zna. Jednak czy wszystko o nim wie? Zdecydowanie nie. To właśnie jest też jedna z ważniejszych rzeczy jaką porusza ta książka - nie oceniajmy nikogo po „okładce” i pogłoskach jakie możemy o nim usłyszeć.
Bartłomiej Kowaliński stworzył kryminał, który czyta się błyskawicznie. Nie ma tutaj brutalnych opisów zbrodni, jednak nasza wyobraźnie podczas lektury pracuje na wysokich obrotach. Z „Twarzą bestii” spędziłam bardzo miły czas i zdecydowanie mogę Wam ją polecić.
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 2021-11-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 376
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
ktomzynska
Nieznany sprawca uprowadził i zabił jedenastoletnią dziewczynkę. Zakopiańska policja szybko wszczęła postępowanie, lecz główny podejrzany popełnił...