Czy wprowadzacie u swoich dzieci język angielski?
Nauka języka rozwija umysł, stymuluje neurony w mózgu i usprawnia pamięć. Gdy uczymy się wspólnie z dzieckiem jest to dla nas źródłem zabawy i satysfakcji. Ważnym elementem jest motyw zabawy, a tutaj jej na pewno nie zabraknie.
Mam więc dla Was propozycję dla początkujących czytelników w dziedzinie angielskiego. “Popsi i Boti uczą angielskiego” to seria edukacyjna opracowana przez autorkę z dużym doświadczeniem i na pewno zainspiruje Was do wspólnego poznawania języka. Bohaterów spotyka mnóstwo fascynujących perypetii, a dziecko razem z nimi poznaje nowe miejsca i różnorodne słówka z nimi związane.
Pops to żółty stworek, który potrafi zmieniać kolory, a pszczółka Pops towarzyszy mu na każdym kroku. Razem odwiedzają sklep z ubraniami, gdzie jest nawet symulator, który dobiera ubrania do pogody oraz stylizator. To urządzenie może nas nawet nieco zdziwić 😆
Pojawia się więc podstawowe słownictwo, które zostaje przemycone w historyjkę w pomysłowy sposób. Dzięki tej metodzie dzieci o wiele szybciej się uczą. Nie brakuje tu fantastycznej dawki dobrego humoru, co na pewno zachęci do lektury. Części garderoby i słówka związane z pogodą zostaną na pewno z łatwością zapamiętane. Pops i Boti wpadną też do nietuzinkowego miejsca o nazwie “Od Czapy”, gdzie przymierzyć będzie można nakrycia głowy, nie tylko te tradycyjne. Będzie tu “balaclava”, “sailor hat” czy “pom pom beanie”. Jednak Pops ma jeden jedyny cel przy zakupie czapki. Czy chcecie się dowiedzieć jaki? 😁
Ta barwnie ilustrowana tekturowa książka to według mnie i moich dzieci - hit! W dodatku dziś ma swoją premierę. Serdecznie zachęcam do bliższego poznania Pops i Boti.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2024-02-15
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 28
Dodał/a opinię:
Justyna_M
Taka Alpaka jest doskonałą fryzjerką. Kiedy w dniu wielkiego balu organizowanego na Dębowej Polanie w jej salonie od rana zjawiają się klienci, Alpaka...
W tym pociągu nikomu się nie nudzi, każde zwierzątko ma zajęcie: trzeba wziąć prysznic, chwilkę pomuzykować, przygotować coś smacznego... I podróż zleci...