Z twórczością Ady Nowak miałam już do czynienia przy okazji tytułu Pani Władza. Z tego co pamiętam podobało mi się w tamtej książce prawie wszystko. Największe zastrzeżenia miałam to zakończenia na które moim zdaniem zabrakło pomysłu. To jednak nie spowodowało, że jakoś specjalnie obniżyłam ocenę, bo koniec końców wystawiłam 7/10. Kiedy okazało się, że na rynku pojawiła się kolejna książka autorki, chętnie po nią sięgnęłam.
Marta zaczęła pracę terapeutki na więziennym oddziale leczenia uzależnień, na którym poznaje Adama. Adam jest dobrze zbudowanym, przystojnym i inteligentnym mężczyznom, co pomaga mu zbliżyć się do kobiety. Na tyle blisko, że kiedy mówi jej o tym, że jest niewinny ona mu wierzy. Jak to się kończy, a właściwie zaczyna? Jak nam podpowiada tytuł dochodzi do ucieczki. Marta pomaga uciec Adamowi z więzienia. Czy postąpiła dobrze stawiając wszystko na jedną kartę? O co tak naprawdę chodzi mężczyźnie: o miłość, o seks, a może tylko oto, by znaleźć się na wolności?
Jak skończyłam czytać książkę i w sumie już w trakcie jej czytania miałam wrażenie, że mam do czynienia z fajną fabułą, pachnącą amerykańskim klimatem. Dlaczego? Z tego powodu, że momentami pojawiał się w mojej głowie flashback za flashbackiem z jednego z moich ulubionych seriali, a jest nim Skazany na śmierć. Czy skojarzenie jest trafne? Na pewno nie jest to takie oczywiste na pierwszy rzut oka, ale było tam kilka momentów, które pozwoliły mi na takie myśli. Ode mnie za powrót do wspomnień 8/10.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2021-04-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Iwona Nocoń
Klara trafia do firmy z branży finansowej, której prezesem jest Jan. On szuka asystentki, a ona widzi w tym szansę na zdobycie doświadczenia, może...