Już jakiś czas temu miałam okazję przeczytać „Uwikłaną” Alicji Sinickiej i muszę powiedzieć „O mamo! Jakie to było dobre!”.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i na pewno nie ostatnie. Książka pochłonęła nie do tego stopnia, że przeczytałam ją w jeden dzień.
Od samego początku czuć niesamowity i tajemniczy klimat. Fabuła jest bardzo dobrze nakreślona, a akcja stopniowo nabiera tempa. Autorka wplątuje nas w intrygę od której włos jeży się na głowie. Otrzymujemy tajemnicze zaginięcie siostry naszej głównej bohaterki, a także wyprowadzkę do wiejskiego domu na uboczu wsi. Tam zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Noc zaginięcia siostry wraca do Zuzy w snach, wokół dziewczyny zaczyna się pojawiać coraz więcej nieprzewidywalnych splotów wydarzeń oraz niedopowiedzeń… Czy wszystko co dzieje się wokół bohaterki jest rzeczywistością, czy tylko wytworem jej wyobraźni? Cała historia opowiedziana jest z perspektywy głównej bohaterki, dzięki czemu możemy dokładnie wczuć się w jej osobę. Emocje towarzyszące dziewczynie stają się dla nas namacalne i przeszywają nas na wskroś. Momentami czułam się jakbym to ja była Zuzą, a wszystkie wydarzenia dotyczyły mojej osoby.
Psychodeliczna aura jaka otacza Zuzę jest niesamowita! Paranoje, koszmary i do tego zakończenie, którego kompletnie się nie spodziewałam zasługują na ogromne gratulacje. Tutaj tak naprawdę nic nie jest takie jak nam się wydaje. Wcale się nie dziwię, że Alicja Sinicka jest nazywana królową gatunku domestic noir. Zdecydowanie polecam!
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 2021-10-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 360
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
ktomzynska
Ludzie się nie zmieniają, tylko zakładają lepsze maski. Artur obiecywał, że po narodzinach dziecka zmieni status swojej działalności. Choć dla mieszkańców...
Detektywi z podstawówki znów na tropie! Kasia, Karol i Wojtek wyjeżdżają na klasową wycieczkę do Gospodarstwa Pod Chmurką, zajmującego się agroturystyką...