Katastrofa, o której mowa w książce, miała miejsce 2 kwietnia 1969 na północnym stoku Policy w Paśmie Babiogórskim, w okolicy Skawicy na terenie gminy Zawoja. Trasa jaką miał odbyć się lot samolotu An-24 SP-LTF, miała mieć miejsce z warszawskiego Okęcia do Krakowskich Balic. Nie trzeba być specem z geografii by wiedzieć, że okolice Zawoi nie znajdują się na tej trasie, a znacznie dalej na południe. W katastrofie tej zginęło 53 osoby (47 pasażerów i 6 czło aż sięnków załogi). Na poszukiwanie rozbitego samolotu wyruszyli milicjanci, którym przez dwa dni w wywożeniu zwłok z miejsca wypadku pomagali ratownicy GOPR.
Władze PRL nie podały przyczyn katastrofy. W oficjalnym komunikacie Głównej Komisji Badania Wypadków Lotniczych pojawiły się informacje, że jedną z prawdopodobnych przyczyn wypadku była utrata orientacji w terenie przez załogę. Do dzisiaj tajemnica tragicznego lotu An-24 nie została wyjaśniona. Nie wiadomo dlaczego samolot zboczył z kursu.
Historia o której mowa w książce rozpoczyna się beztroską zabawą, ponieważ Iza, jedna z bohaterek, ma za dwa tygodnie wyjść za mąż. W ramach wieczoru panieńskiego Iza organizuje wspinaczkę na Babią Górę. W zabawie biorą udział obecne przyjaciółki Izy jak i Basia, przyjaciółka z dzieciństwa. Pierwszą noc dziewczyny spędzają w schronisku na Markowych Szczawinach. Nad ranem Basia wychodzi się przewietrzyć i znajduje ciało swojej przyjaciółki, niedoszłej panny młodej, Izy.
Basia, która jest policjantką, zostaje przydzielona do prowadzenia śledztwa. Dochodzenie nie jest proste, bo z pozoru wszystko jest jasne, ale gdzieś podświadomie Basia czuję, że coś jest nie tak. Ostatecznie śledztwo prowadzi dziewczynę do katastrofy lotniczej sprzed lat. Basia by ratować ukochanego dziadka, będzie musiała stanąć oko w oko z groźnym przestępcą.
Czy uda się policji odnaleźć mordercę Izy? Jak łączy się śmierć dziewczyny z katastrofą sprzed lat? Z kim przyjdzie walczyć Basi?
Akcja książki prowadzona jest dwutorowo, w czasie teraźniejszym i przeszłym. Autorka przenosi nas do 1969 roku, kiedy przedstawia historię tragicznego lotu. W te straszne wydarzenia wpłata losy swoich bohaterów, których losy potoczyły się w różny sposób. Jednak trzeba powiedzieć, że na te wszystkie zdarzenia miała wpływ katastrofa.
Małysa zgrabnie przeplata przeszłość z teraźniejszością, w której też dochodzi do strasznych wydarzeń. To zgrabnie napisany kryminał z historią w tle. Oczywiście bohaterowie i ich przygody to fikcyjne postacie. Jednak to nie sprawiało, że ksiazkę się źle czytało. Wręcz przeciwnie, czytało się świetnie.
Autorka zapowiedziała już dalsze przygody góralki Basi. Nie mogę się już doczekać.
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 2021-01-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 376
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Magdalena Górska
PORYWAJĄCY KRYMINAŁ IRENY MAŁYSY! Zbrodnia dotarła i tutaj, daleko od Babiej Góry Baśka Zajda przyjeżdża do Mysłowic, na pogrzeb ciotki Ewy. Dawno...
Kolejna książka z cyklu Baśka Zajda, jednej z najpopularniejszych polskich serii kryminalnych Czy można uciec przed demonami kryjącymi się w przyrodzie...