"W imię miłości" to pierwsza powieść Katarzyny Michalak, po którą sięgnęłam. I z pewnością nie ostatnia. Bardzo lubię takie historie. Pochłaniają czytelnika w całości, nie pozostawiając wolnych niczym elektrony myśli, uciekających nam w codzienne troski.Autorka dawkuje nam emocje, rozpoczyna każdy wątek po kolei, dzięki czemu śledzimy koleje losów małej Ani i jej mamy Małgosi, nie gubiąc przy tym sensu głównej akcji.To książka bardzo przejmująca, wręcz w pewnym momencie pomyślałam, iż z nadmiarem tragedii w jednym miejscu Autorka troszkę przesadza: rak mózgu, morderstwo w obronie dziecka, nastolatkaniegdyś molestowana przez ojca... Jednak i tutaj okazuje się, iż wszystko jest na swoim miejscu, a nie każda tragedia okazuje się być autentyczna...Pani Michalak pięknie dawkuje nam emocje: zwinne zwroty akcji, kłamstwo, hejterstwo, ale też bezwarunkowa miłość, tęsknota, próba odkupienia win, troska i wiara w bezinteresowność drugiego człowieka. Wszystko to znajdziemy na łamach tej właśnie powieści, okraszone pięknymi krajobrazami przyrody, które skutecznie pobudzają wyobraźnię i chęci czytelnika na wakacyjny wyjazd. :)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2013-08-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 280
Dodał/a opinię:
Jedrulek
Co innego jednak wybaczyć, a co innego zapomnieć.
Michał Sokołowski, młody i utalentowany chirurg oddany swojej pracy, nie zauważa momentu, w którym staje się ona ważniejsza niż rodzina. Dopiero...
Przewrotny los połączył trzy kobiety mieszkające przy uliczce Leśnych Dzwonków. Szczęście ma jednak to do siebie, że nie trwa długo, a przyszłość...
Ludzie różnie sobie radzą ze spadającym na nich nieszczęściem. Po jednych spływa to jak po kaczce, inni muszą topić smutki w alkoholu, niektórzy - jak mama Ani - popadają w depresję i otępienie, pozwalając, by wszystko toczyło sie obok nich, zupełnie obojetni na los najbliższych. Są też jednak tacy, dla których poważny problem to wyzwanie, wręcz zachęta do działania i walki.
Więcej