Już w trakcie lektury pierwszego tomu, wiedziałam, że z ogromną niecierpliwością będę wyczekiwała kolejnej części przygód Rose i Willa. Samo zakończenie „Wychodząc z ukrycia” sprawiło, że czekanie nieznośnie mi się dłużyło, a ja wyczekiwałam najmniejszej nawet wzmianki o premierze kolejnego tomu. Co zadziwiające, mimo że pomiędzy czytaniem pierwszej i drugiej części minęło niemal półtora roku, to zagłębiając się w treść „W Świecie łowców” nie miałam najmniejszych trudności z przypomnieniem sobie pierwszej części.
Rose po burzliwych przeżyciach z łowcami i oszustwie Williama, zostaje porwana i wywieziona na Syberię, gdzie ma oczekiwać pojawienia się Lucasa, która jest przywódcą wszystkich łowców i ma zdecydować o jej losie. Rose ma przed sobą zadanie, otóż łowcy chcą wykorzystać jej niezwykły dar. Ma ona ułatwić i przyśpieszyć bardzo bolesną i niełatwą przemianę nowym osobnikom tego gatunku, niestety sama zainteresowana nie jest pewna czy jest w stanie wypełnić tę misję. Początkowo dziewczyna nie chce nawet myśleć o tym, żeby pomagać krwiożerczym bestiom, za jakie uważa Łowców.
Jednak pobyt w Macierzy Łowców wiele zmienia. Rose ma szansę nie tylko lepiej poznać swoich wrogów, ale udaje jej się również pogłębić swoje zdolności i zapanować nad swoimi uczuciami i emocjami.
„W świecie łowców” obfituje w wielu bohaterów, którzy spotykają na swojej drodze Rose i Willa. Poznajemy kilka osób, które bardziej od innych zapadają w pamięć. Marcus, Katherine czy Lucas, opowiadają nam historie, po których poznaniu nie da się nie zżyć z bohaterami, a każda z tych opowieści wywiera ogromny wpływ na całą opowieść autorki. Największe wrażenie zrobiła na mnie opowieść Willa o jego przemianie. Ewa Olchowa udowodniła, że potrafi wywoływać najróżniejsze emocje w czytelnikach, zarówno te pozytywne, jak i negatywne.
Ta część znacznie różni się od swojej poprzedniczki, a jednocześnie wspaniale ją uzupełnia. W tomie pierwszym tylko nieznacznie mamy styczność ze światem stricte fantastycznym, a prym wiedzie wątek romantyczny oraz rozwijająca się znajomość głównych bohaterów. Tu romans zostaje jakby zepchnięty na drugi plan, a dostajemy wszystko to, czego brakowało mi w pierwszym tomie, czyli całkiem sporo akcji, całą masę niesamowitych zdarzeń i postaci oraz świat, który poznajemy z zapartym tchem. „W świecie łowców” jest bardziej fantastyką, niż romansem, ale to nie znaczy, że fanki miłosnych uniesień będą zawiedzione. Znajomość Willa i Rose wchodzi na całkiem nowe tory, ich uczucia ewoluują i dojrzewają, ale stworzenie jakiejkolwiek w miarę stabilnej relacji między tą dwójką będzie nie lada wyczynem. Czy im się to uda? Będziecie musieli sprawdzić sami.
„W świecie Łowców” jest drugą książką autorki, która absolutnie mnie zachwyciła. Jest wspaniałym dopełnieniem i rozwinięciem opowieści, którą debiutowała Ewa Olchowa i pokazuje jedynie, że autorka ma niesamowicie bogatą wyobraźnię i nie waha się jej używać tworząc swoje powieści. Widać również wielką pracę autorki, która dopracowuje swój warsztat pisarski. Drugi tom Sagi zrodzona ma jednak tę samą wadę co pierwszy. Autorka pisząc swoje zakończenia postarała się o to, aby czekanie na jej kolejną książkę było dla czytelnika udręką. Wszyscy niecierpliwi czytelnicy, a w tym również i ja, zostaliśmy wystawieni na kolejną próbę charakteru, ponieważ tom trzeci jest na razie tylko w planach.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2019-11-08
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 359
Dodał/a opinię:
Agnieszka Zabawa
Porywająca historia o dojrzewaniu, przyjaźni i miłości. Osadzona w świecie fantastyki, łączy w sobie znamiona romansu i grozy. Porzucona przez matkę jako...
SAGA ZRODZONA to porywająca historia o dojrzewaniu, przyjaźni i miłości. Osadzona w świecie fantastyki, łączy w sobie znamiona romansu i grozy. POD OPIEKĄ...