Ostatnio głośno było o książce "W zmowie z mordercą" @bartlomiej_kowalinski_autor 🧐 Przyszedł czas żeby sprawdzić jak wypadł debiut autora.
Przede wszystkim ja nie jestem fanką kryminałów, zabójstw, krwi i stresogennych książek... Tymczasem tę książkę czytało się bardzo lekko! I co najważniejsze, nie ocieka ona brutalnością, mocnymi opisami, które ze strachem w oczach się przyswaja. Dla mnie to bardzo duży plus!
Niebanalna historia zaginionej dziewczynki przed kilkunastoma latami. Dziennikarz śledczy chce dojść do prawdy. Dlaczego zabójca dziecka popełnił samobójstwo? Co jeszcze miał do ukrycia?
Bardzo szczegółowe opisy, dzięki którym autor chciał bardzo dokładnie pokazać nam sceny tej historii. Dokładność i opisywanie miejsc z taką uwagą nie zdarza się często. To znak, że książka powstawała ze starannością.
Podsumowując, mamy wątek miłosny, który pozwala umysłowi odpocząć. Wczuć się w codzienność dziennikarza śledczego. Mamy miłość do dziadków, która w dzisiejszych czasach jest rzadko spotykana. Bardzo ociepla to wizerunek głównego bohatera, który czasem wydawał mi się lekko ciamajdowaty. Takie moje subiektywne odczucie ;)
Polecam książkę wszystkim czytelnikom, którzy nie szukają radości w czytaniu o przemocy i dokonywaniu zbrodni... To wytężenie umysłu w klimacie zabójstwa sprzed lat. Dzięki temu każdy rodzic spokojnie może po nią sięgnąć. Nie bojąc się krwawych scen z udziałem niewinnych dzieci.
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 2020-10-06
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 468
Dodał/a opinię:
Ksebardo
Nikt nie rodzi się bestią... W sądeckiej rzece odnaleziono zwłoki miejscowej dziewczyny, a ostatnią osobą, z którą się spotkała, był jej chłopak. Przypadkowy...
Tylko ci, którzy naprawdę musieli dotrzeć gdzieś za wszelką cenę, nie dawali za wygraną.
Więcej