Wielokrotnie już wspominałam, że lubię czytać kryminały i thrillery, więc nikogo nie powinno dziwić, że ponownie piszę o tego typu literaturze.
Nie czytałam wcześniej żadnej książki Mary Burton, w trakcie czytania okazało się, że jest to już piąta część cyklu "Profiler kryminalny". Jednak nie przeszkadzało mi to zupełnie w lekturze, bardzo dobrze mi się czytało nie znając wcześniejszych części.
I chociaż wiem, że nie ocenia się książki po okładce, to jednak w tym przypadku właśnie okładka mnie zaintrygowała. W sumie nie zawiodłam się na niej.
Na pierwszy rzut oka nie sprawia przykrego wrażenia, ładne duże okno i otwarte drzwi z powiewającą firaną i wpadającymi promieniami słońca, ale gdy się dokładnie przyjrzymy, to widzimy wielką plamę krwi, która razem z tytułem dopiero robi wrażenie.
Jak wszyscy doskonale wiemy, sekrety mają to do siebie, że najczęściej wychodzą na jaw wtedy, gdy się tego najmniej spodziewamy i jak zwykle w najmniej odpowiedniej chwili...
"Oczy miały decydujące znaczenie. Odzwierciedlały tajemnice. Nawet jeśli ktoś próbował udawać, w jego oczach i tak było widać stratę, miłość, strach lub nienawiść. Były to wizualne portale duszy."
Tajemnicze, nadpalone zwłoki sprzed lat znajduje dziennikarka śledcza Nikki McDonald i przekazuje te informację mediom. Rozpoczyna się żmudne śledztwo w sprawie identyfikacji. Do akcji wkracza agentka specjalna Zoe Spencer, która potrafi odwzorować twarz na podstawie czaszki. Dołącza do niej detektyw wydziału zabójstw William Vaughen. Oboje są bardzo zaskoczeni, gdy udaje się zidentyfikować zwłoki...
W hotelowym pokoju znaleziono okaleczone zwłoki młodej dziewczyny. Była bardzo podobna do zmarłej przed laty dziewczyny. Czy te sprawy są ze sobą powiązane? To wielkie wyzwanie dla śledczych. Jak sobie poradzą z tą sprawą, z rozwiązaniem tej dość zawiłej zagadki? Tym bardziej, że policja znajduje kolejne ofiary, które również są bardzo podobne do pierwszej ofiary. A w całym śledztwie bez przerwy przewija się dziennikarka śledcza Nikki McDonald.
"Widok jej nagiego ciała, zbroczonego własną krwią szalenie go podniecał. Mężczyznę aż kusiło, żeby znów dogodzić. Nie znał nic lepszego niż pieprzenie kobiety zalanej krwią."
"Widzę cię" to bardzo dobra książka, dobry kryminał z zawiłą do rozwiązania zagadką. Prowadzone przez agentkę i detektywa śledztwo przedstawione zostało bardzo realistycznie. Duet ten zresztą nie tylko jest razem w pracy, okazuje się, że są kochankami...
Książka ta właściwie to sama się czyta, trzeba tylko przewracać kartki. Od pierwszych stron wciąga w intrygę i trudno jest się od nie oderwać aż do samego końca, które wcale nie jest takie zbyt oczywiste.
"Kiedy mężczyzna poznaje smak śmierci, nie zadowoli go nawet najlepsze rżnięcie."
Czy uda się rozwiązać tę zagadkę i odnaleźć osobę, która zabijając młode osoby zakłóca spokój i wprowadza zamieszanie w mieście?
Odpowiedź na to pytanie sami musicie odszukać w tej książce.
Moim zdaniem warto.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-03-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: I See You
Dodał/a opinię:
Myszka77
Oczy miały decydujące znaczenie. Odzwierciedlały tajemnice. Nawet jeśli ktoś próbował udawać, w jego oczach i tak było widać stratę, miłość, strach lub nienawiść. Były to wizualne portale duszy.
Bezwzględny seryjny morderca kobiet i nieustraszona agentka FBI, która zrobi wszystko, by pokrzyżować mu szyki. Agentka FBI Macy Crow to twarda...
Nikt nie będzie ci przeszkadzał, kochanie. Pokój jest opłacony do jutra. Tak strasznie narzekałaś, że jesteś zmęczona… wreszcie odpoczniesz.
Więcej