„Wilk” Mo Hayder to thriller, który świetnie mi się czytało! No i oczywiście wywołał lawinę poszukiwań innych książek autorki – bo na pewno na tym jednym spotkaniu się nie skończy!
Autorka trafiła dokładnie w nastrój i klimat, jakie uwielbiam: jest tajemnica, jest narastające poczucie zagrożenia, jest intrygujący detektyw i wreszcie – jest totalne zaskoczenie na końcu!
Powieść zaczyna się mocnym akcentem: włóczęga zwany Piechurem znajduje błąkającego się po lesie psa z przyczepioną do obróżki karteczką z napisem: „Ratuj nas!”. Sprawa go intryguje na tyle, ze wciąga w nią inspektora Jacka Caffery’ego, któremu – w zamian za rozwiązanie zagadki – obiecuje pomóc w poznaniu prawdy dotyczącej losów brata inspektora, porwanego w dzieciństwie i nigdy nieodnalezionego.
Jack Caffery przygarnia psa i zaczyna prowadzić śledztwo – początkowo bez większych nadziei, potem – z coraz mocniejszym zaangażowaniem. Z czasem orientuje się, że gra toczy się o najwyższą stawkę. Tylko czy zdąży dotrzeć do nadawców prośby o pomoc, zanim będzie za późno?
Równolegle ze śledztwem Jacka Caffery’ego poznajemy losy pewnej rodziny: Matildy i Olivera Anchor-Ferres i ich córki Lucii. Do ich położonego na odludziu domy wdziera się dwóch mężczyzn. Są pozbawieni skrupułów, okrutni i przerażający. Zanim przedstawią żądania swych mocodawców, chcą mieć pewność, że ich zakładnicy będą tak przerażeni i złamani, że zgodzą się na wszystko. Prowadzą z nimi okrutną grę, upokarzają ich i wykorzystują łączące ich więzi, aby wzbudzić jak największy lęk, obawę przed utratą bliskich, gotowość do współpracy. Tylko… co tak naprawdę jest ich celem? Autorka wielokrotnie wyprowadza nas na manowce, każe snuć domysły, które okazują się błędne, rzuca fałszywe tropy. Do samego końca pozostałam w napięciu i kiedy już myślałam, że wszystko wiem – BUM – Mo Hayder wyciągnęła asa z rękawa i kompletnie mnie zaskoczyła.
Książkę przeczytałam jednym tchem – po prostu nie mogłam się oderwać. Miejcie to na względzie, sięgając po tę lekturę, bo to prawie czterysta stron! Czterysta stron napięcia, powolnego dochodzenia do prawdy, budowania nastroju grozy i niepokoju. Czterysta stron zaskoczeń, błędnych tropów, domysłów i zagadek z przeszłości – które każą nam snuć kolejne teorie i rodzą więcej pytań niż odpowiedzi.
Świetny thriller dla wszystkich, którzy lubią psychologiczne gry, narastające napięcie i regularnie dawkowane poczucie zagrożenia. Nie brakuje tutaj także dość drastycznych opisów: są rozciągnięte na drzewach ludzkie wnętrzności, są wyrafinowane tortury i metody zabijania, ale nie wysuwają się one na pierwszy plan. Najważniejszy pozostaje nastrój zagrożenia i poczucie, że nie wiemy, o co tak naprawdę chodzi. I oczywiście – pragnienie, by rodzina Anchor-Ferresów wyszła cało z tej potwornej sytuacji.
Polecam wszystkim, którzy lubią zagadki i nietuzinkowych bohaterów, którzy potrafią nas zaskoczyć i rzadko są tacy, jak ich sobie wyobrażamy po pierwszych kilku stronach!
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2016-03-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
Joanna Tekieli
Jeszcze niedawno Sally była mało zaradną żoną bogatego biznesmena i chodziła z głową w chmurach. Dziś jesteś rozwódką bez grosza na koncie, bez...
Kiedy w pobliżu torów kolejowych na obrzeżach Bristolu zostają znalezione rozkładające się zwłoki młodej kobiety, wszystkie poszlaki wskazują na samobójstwo...