To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, czytałam kilka książek Ani i każda wywarła na mnie pozytywne wrażenie, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok zimowo - świątecznej powieści pisarki jaką jest "Willa pod jemiołą". Stylistyka i język jakim posługuje się Ania jest bardzo lekki, prosty i przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się niezwykle szybko i z zainteresowaniem, ja pochłonęłam ją w jeden poranek. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona i równie dobrze poprowadzona i chociaż jest przewidywalna to nie odebrało mi to radości z czytania. Bohaterowie jakich wykreowała autorka są niezwykle autentyczni, myślę, że śmiało moglibyśmy spotkać takie osoby w rzeczywistości i również utożsamić się z nimi w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Główna bohaterka - Luiza od początku zaskarbiła sobie moją sympatię i byłam szalenie ciekawa jak autorka poprowadzi jej losy. Na kartach tej powieści znajdujemy rodzinne tajemnice z przeszłości, które zostały w niezwykle interesujący, barwny i nieco mroczny sposób przedstawione, co ogromnie mi się podobało! Ania świetnie oddała niepowtarzalny klimat starej willi, niektóre opisy były tak bardzo plastyczne, że miałam wrażenie jakbym również była tam na miejscu i towarzyszyła bohaterom we wszystkich wydarzeniach oraz chłonęła targające nimi emocje, a tych tutaj co nie miara! Historia głównej bohaterki "Willi pod jemiołą" skłania do głębszej refleksji nad własnym życiem i daje nadzieję na lepsze jutro! Bo po burzy zawsze wychodzi słońce! Miło spędziłam czas z tą książką! Mam już w domu kolejną powieść Ani - "Przystań nad Wisłą" i mam zamiar niebawem po nią sięgnąć! Polecam!
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-10-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
zakochanawksiazk
Anna Szczęsna w swojej książce maluje portrety czterech niezwykłych kobiet. Tytułowy gang różowych kapeluszy tworzą: Maria, Serafina, Barbara i...
Gdy Jola dowiaduje się, że w grudniu musi iść do szpitala, jest niepocieszona. Zmiana planów powoduje niemałe zamieszanie i stawia pod znakiem zapytania...