Kiedy zawodowo zajmujesz się zbieraniem informacji, wejście w rolę samozwańczego śledczego jest równie oczywiste, co naturalne. Na oczach Konrada dochodzi do zbrodni, której nie jest w stanie zrozumieć. Ale to nie koniec, zaraz potem samobójstwo popełnia dziewczyna, która była obecna przy całym zajściu. Coś tu jednak nie gra, coś ewidentnie nie pasuje w tej układance. Czy umiejętności Konrada wystarczą, by ustalić prawdę?
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Bartosza Szczygielskiego i już teraz wiem, że nie ostatnie. „Winni jesteśmy wszyscy” wciągnęło mnie od pierwszej strony i do samego końca utrzymało moją uwagę. Wszystko to dzięki zgrabnemu połączeniu dynamicznej fabuły, ciekawych bohaterów i wartkiej intrygi.
Powieść od samego początku narzuca intensywne tempo. Jeśli lubicie historie pełne zwrotów akcji, w których do samego końca wiele się zmienia, to z tej książki powinniście być zadowoleni. W klasyczny dla kryminałów sposób autor podrzuca czytelnikom co chwile nowe wątki i podpowiedzi, które stanowią nieoczywiste wskazówki dla uważnego czytelnika.
W ten sposób przechodzimy do zagadki – świetnie przemyślanej i jeszcze lepiej poprowadzonej. Autor łączy tyle wątków, że ich odpowiednie zinterpretowanie jest nie lada wyzwaniem. Finał opowieści bardzo mnie zaskoczył i wprawił w przekonanie, że wszystkie elementy zagadki wreszcie znalazły się na właściwym miejscu. Chociaż podczas lektury miałam kilka hipotez, ostatecznie nie potwierdziła się żadna z nich. Autor nie idzie na skróty, unika schematów i regularnie zaskakuje czytelnika.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2021-01-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 391
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Dominika Róg-Górecka
Autor wciąga czytelników w brutalny i posępny świat, w którym nic nie jest oczywiste. Gabriel Byś po tym jak brał udział w strzelaninie...
Agata kocha męża, ale już go nie lubi. Monika satysfakcję w sypialni osiąga poza małżeńskim łożem. Justyna życiową tragedię przeżywa zupełnie sama, choć...