"Without Merit" to historia siedemnastoletniej Merit. Mieszka wraz z rodzicami i rodzeństwem. W szkole różnie jej się układa, ale tak to bywa u nastolatek. Historia, byłaby banalna i niewarta czytania, gdyby nie to, że jej rodzina jest niedoskonała, osobliwa i skrywa wiele tajemnic. Wraz z Merit i jej rodzeństwem mieszka nowa żona ojca i ich czteroletni synek, a jej rodzona mama, rozwiedziona z ojcem, mieszka w piwnicy, z której w ogóle nie wychodzi. Do tego Merit całuje się z nieznajomym chłopakiem, który później okazuje się być chłopakiem jej siostry bliźniaczki. Mało? Ich dom tak naprawdę jest dawnym kościołem, a w salonie stoi figura Jezusa, którą Merit regularnie przebiera. Zaskoczeni? Uwierzcie mi, że to jeszcze nie wszystko.
W książce jest jeszcze trochę innych zaskakujących sytuacji. Historia wydaje się być bardzo pogmatwana i właśnie taka jest. Jednak czyta się ją lekko i przyjemnie. Mimo, że książka wydaje się być zabawna, pokazuje jaki wpływ na młodą osobę może mieć nawarstwianie się rodzinnych tajemnic i nie rozmawianie o nich. Poczucie ignorowania i beznadziejności gwarantowane. Autorka porusza kilka poważnych problemów, które pewnie występują w niejednej rodzinie, ale o których mówi się niechętnie.
Ktoś może zarzucać autorce, że w jedną książkę wcisnęła aż tyle rodzinnych dziwactw i nieszczęść. Według mnie Colleen Hoover udowodniła, że potrafi skutecznie przemycić ważne treści i problemy, do z pozoru trywialnej historii. "Without Merit" zalicza się do literatury młodzieżowej, jednak przeczytałam ją z przyjemnością, choć do młodzieży już się nie zaliczam.
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2018-06-04
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
wmoichkregach
Bestsellerowa trylogia Colleen Hoover Przepiękne i ciepłe opowieści o miłosnych perypetiach Layken Cohen i Willa Coopera. Oboje wcześnie stracili rodziców...
Kiedy Tate, początkująca pielęgniarka, wprowadza się do mieszkania swojego brata, nie spodziewa się tak gwałtownych zmian w życiu. Wszystko przez przystojnego...