Agata sprzedała swoją firmę i teraz próbuje odnaleźć się w otaczającym ją świecie. Julitę całkowicie pochłania praca zawodowa, a domowe obowiązki dostarczają wielu wrażeń. W życiu Sylwii i Kacpra również nadchodzi czas na zmiany. Jak ułoży się finalnie życie bohaterów? Czy czegoś żałują?
Książka "Witraże" jest czwartym i ostatnim tomem z serii #czasnazmiany. Tym razem spotykamy się z bohaterami po dwunastu latach od ich poznania na Wyspach Kanaryjskich. Od samego początku bardzo polubiłam wszystkie postaci tego cyklu i z czasem zaczęłam traktować ich jak dobrych przyjaciół i przyznaje, że czytając ostatni tom opowiadający o ich losach poczułam smutek, że to już koniec mojej przygody z tymi na wskroś prawdziwymi ludźmi. W życiu bohaterów nadchodzą kolejne zmiany, stają na rozstajach dróg, mierzą się oni z problemami dnia codziennego, które wielokrotnie dostarczają im wrażeń. Z powodzeniem możemy się z tymi postaciami utożsamiać, ja wielokrotnie widziałam w niektórych momentach siebie w ich postawie, sposobie myślenia czy radzeniu sobie z uczuciami. Przez te dwanaście lat od ich pierwszego spotkania, wiele się w ich życiu zmienio, czasem na lepsze, czasem na gorsze, jednak jedno jest pewne - w każdej chwili mogą na siebie liczyć, otaczają się wzajemnie troską, to taka przyjaźń o którą warto walczyć i którą warto pielęgnować! Ta książka, a w zasadzie cała seria dostarczyła mi naprawdę wielu emocji - był śmiech, były łzy i wzruszenie, czyli wszystko to, co w powieściach obyczajowych lubię najbardziej - różnorodność. Będę mile wspominała tych bohaterów i z pewnością będę do nich często wracała myślami. Polecam! Moja ocena to 8/10.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2022-04-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 312
Dodał/a opinię:
zakochanawksiazk
W bogatej dzielnicy Koszalina, na Rokosowie, umiera nestorka niezwykle majętnego rodu Fabiańskich. W wielkim domu panuje ceremonialna żałoba. Przygotowania...
Podróż pełna pożądania właśnie się rozpoczęła. Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Lilianna i Honorata przekonały się o tym wielokrotnie...