"Włoszka z Brooklynu” Santa Montefiore to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i już bardzo udane. Osobiście bardzo lubię sięgać po literaturę wojenną, czy obozową, choć z reguły nie są łatwe tematy, to jestem przekonana, że jednak warto czytać książki, które nieco mogą przybliżyć nam, to co działo się na świecie. Przyznaję, że ilość książek z tymi trudnymi tematami, po które sięgam ostatnimi czasy nieco zmalała, a miało to głównie związek z wojną na Ukrainie. W czasach, gdy takie rzeczy dzieją się tuż obok nas, znacznie trudniej jest mi czytać książki z wojną w tle, gdyż każdą krzywdę, okrucieństwo i nieszczęście przeżywam ze zdwojoną siłą. Niemniej jednak nadal, mimo poruszenia, nie potrafię zrezygnować z tego typu literatury, ale teraz podczas czytania wylewam jeszcze więcej łez.
Evelina to kobieta, której historię poznajemy w dwóch przestrzeniach czasowych. Aktualne wydarzenia, które mają miejsce w Nowym Jorku oraz przeszłość, która działa się we Włoszech. Z aktualnych wydarzeń w jej życiu wiemy, że jest szczęśliwą żoną Franklina. Niemniej jednak z opowieści z dawnego, włoskiego życia dowiadujemy się, że w młodzieńczych latach pokochała Ezrę, żydowskiego młodzieńca. Po aranżowanym małżeństwie siostry, która później wiele cierpiała w nieszczęśliwym związku, Evelina obiecała sobie, nie wychodzić za mąż z rozsądku, a wyłącznie z miłości.
Historia już od początku nas porywa, wywołuje emocje i porusza. Niemniej jednak cała historia skupia się głównie na wątku romantycznym, co zdecydowanie na dalszy plan odsuwa same wydarzenia wojenne. Przeplatające się wydarzenia włoskie i amerykańskie w znacznym stopniu się uzupełniają i jako całość dają wspaniałą historię, którą naprawdę warto poznać.
Autorka pisze w bardzo przyjemny sposób, co sprawia, że czytanie książki staje się wielką przyjemnością. Nie miałam ochoty rozstawać się z bohaterami książki, których polubiłam już od momentu ich poznania. Evelina to ciepła kobieta, która jest niezwykle krucha, a w życiu doświadczyła wiele.
Wielkim atutem książki są wspaniałe opisy miejsc, które powodują, że wraz z bohaterami możemy przenieść się w różne zakątki świata, odbywając wirtualną podróż. Ja, czytając byłam zachwycona, szczególnie że tych rejonów świata nie było mi dane jeszcze odwiedzić, lecz po przeczytaniu książki mam nadzieję, że uda się to kiedyś w życiu zmienić.
Wspaniała historia, która wielokrotnie podczas czytania wywołała na mojej twarzy, ale i łzy wzruszenia. Książkę mimo czterystu stron czyta się błyskawicznie, a myślę, że przypadnie do gustu każdemu, kto lubi czytać miłosne historie oraz tym, którzy podobnie do mnie lubię sięgać po historie z wojną w tle. Ja z całego serca polecam.
Książka odebrana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2023-06-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: An Italian Girl in Brooklyn
Dodał/a opinię:
Małgorzata Styczeń
To wzruszająca opowieść o miłości, potrzebie uczuć i wewnętrznej przemianie. Autorka książki "Spotkamy się pod drzewem ombu" podarowała nam kolejną świetną...
Daj się porwać "Kronikom Deverillów"! Jest rok 1939, ludzie żyją w pokoju, odkąd zakończyła się Wielka Wojna. W rodzinie Deverillów...