RECENZJA
„WREDNY SZEF”
Cykl: Wredny szef (tom 1)
AUTOR: KATARZYNA RZEPECKA
WYDAWNICTWO: NieZwykłe
Wznowienie bestsellera Katarzyny Rzepeckiej.
„Wygląda jak burzowa chmura, z której zaraz wydobędą się pioruny. Jeżeli wejdzie do wody, wiem, że rozpęta się sztorm. Wtargnie do mojego serca, ciała i umysłu, nie pozostawiając miejsca na nic innego. Będzie liczyć się tylko on”.
„Wredny Szef” to piekielnie dobra, niesamowicie lekka, błyskotliwa, zabawna, niebanalna, intensywna, intrygująca, emocjonująca historia, która zachwyciła mnie i skradła moje serce. Romans biurowy, który zawiera wszystko, to co lubię w książce, niebanalną fabułę, nutkę humoru, huśtawkę emocjonalną, realia pracy w korporacji, tajemnice, zakazaną relację, gorące i zmysłowe sceny, uczucia, nad którym nie da się zapanować, świetnie nakreślonych bohaterów, zwroty akcji, a to wszystko sprawia niezapomniane doznania czytelnicze. Ale to nie wszystko, co skrywa w sobie ta historia, ponieważ autorka porusza w niej wiele tematów, które warto odkryć. Oczarowała mnie i jestem pod takim samym wrażeniem, gdy czytałam ją za pierwszym razem, tylko w starym wydaniu. Zapadła mi w pamięć, gdy tylko zaczęłam ją czytać, cała historia powróciła jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Autorka zrobiła delikatną zmianę, usuwając jeden wątek, a za to dostajemy nowy rozdział. Autorka ciekawie poprowadziła fabułę książki, wciąga czytelnika od pierwszych stron, wywołując burzę emocji. Od pierwszych stron zostajemy wciągnięci w wir wydarzeń. Całość jest idealnie wyważona. Dialogi świetnie poprowadzone. Scena z tabletkami na potencje, rozbawiła mnie do łez. Dzięki tej historii zobaczymy, że czasami trzeba się zatrzymać i spojrzeć wstecz, ale również patrzeć na drugą osobę. Żeby nie oczekiwać, ale też się starać, a najważniejsze, aby walczyć o swoje i rozmawiać. I czasami trzeba postawić kogoś ponad sobą, nawet wtedy, kiedy byśmy musieli cierpieć. Fabuła książki wciągająca, spójna, dynamicznie poprowadzona, przemyślana przez autora w każdym detalu. Autorka ma niesamowicie lekkie i przyjemnie pióro, idealnie obrazowe, które sprawia, że czytelnik wczuwa się w pokazane emocje. Styl autorki sprawia, że przez tę historię dosłownie płyniemy, zagłębiając się w tę opowieść. Ja pochłonęłam ją na raz, spędzając z nią niezapomniane chwile.
„— Czasem trzeba popełnić i dostrzec błąd, by odnaleźć praw- dziwą drogę. Takie potknięcie otwiera ci oczy na wiele rzeczy”.
Książki napisana jest w większości perspektywy głównej bohaterki Karoliny, dzięki czemu możemy idealnie ją poznać, zobaczyć, jaką jest osobą. Zobaczymy jej kłębiące się emocje, i to, co przeżywa. Pod koniec dostajemy perspektywę Martina, co było dobrym zabiegiem, ponieważ mogłam poznać jego myśli i emocje. Zobaczymy, co rozdziera jego serce i co pomogło mu podjąć najważniejsze decyzje w jego życiu.
Bohaterzy genialnie wykreowani, inteligentni, wyraziści, różnorodni, barwni, wielowymiarowi, charakterni, skomplikowani, interesujący, niepokorni, charakterni i autentyczni. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami jest pełna napięcia, to istny rollercoaster emocji. Napięcie i podniecanie pomiędzy nimi rośnie z każdą chwilą. Powietrze między nimi jest naładowane niewypowiedzianymi pragnieniami. Idealnie możemy wczuć się w ich emocje, poczuć ich obawy. Wnikliwie pokazuje emocje i myśli bohaterów, co pozwala wczuć się w ich sytuację. Zobaczymy, jak złośliwości pomiędzy nimi zamieniają się w grę, kto komu bardziej dogryzie, wszystko podszyte ogromnym pożądaniem i skrytymi uczuciami. Co najważniejsze nie można było przewidzieć, jak potoczy się ich każde starcie i jak potoczy się ich historia.
Karolina dzięki Martinowi dostaje skrzydeł i czuję się piękna i pożądana. Ale również nik nie wkurza ją tak jak on.
„Niewidzialne łańcuchy odblokowują moje serce i dusze, gdy czuję, jak uchodzi ze mnie nieznośny ciężar. Myślę też, że po prostu sobie go odpuściłam. Pogrzebałam tę miłość do końca i zakończyłam ów etap w swoim życiu. W końcu się uwolniłam”.
Karolina po zakończeniu długoletniego związku długo nie może się pozbierać. Zdrada ukochanego była, jak strzał prosto w serce. Za namową przyjaciółki Anki, Karolina zgadza się pójść do klubu. Tam poznaje przystojnego nieznajomego mężczyznę, z którym spędza, jedną nic niezobowiązującą noc. Po długich poszukiwaniach nowej pracy w swojej branży zostaje zatrudniona w najbardziej prestiżowej agencji reklamowej w Europie N1. Właśnie jest jedno, ale, a jej jednonocna przygoda okazuje się katastrofą gdy okazuje się, że jej nowym szefem jest Martin Flis, mężczyzna, z którym się przespała. Los sprawił w dziwny sposób, że ich ponownie ze sobą zetknął. Życie Karoliny przybiera niespodziewany obrót, w dodatku nie wie, jak ma się w tym odnaleźć. Nie spodziewała się, że jej życie zacznie tak wyglądać i wplącze się w romans niczym z romansu z książek, w dodatku wszystko się tak pokomplikuje. Sprawy nie ułatwia Martin, stając się wobec niej niezwykłe wredny i z każdym dniem coraz bardziej złośliwy. Wkurza ją swoim zachowaniem na każdym kroku, pomiędzy tą dwójką, pożądanie aż kipi a przyciąganie czuć wręcz namacalnie. A potem robi się coraz gorzej, tym bardziej, kiedy w firmie zostaje zatrudniony jej były narzeczony. Jest udręczona tą całą sytuacją, przyciąganiem, odpychaniem i wodzeniem jej za nos.
-Czy Karolina poukłada swoje życie?
-Czy poradzi sobie z sytuacją, w której się znalazła?
‐Czy uda jej się oprzeć nieznośnemu szefowi, który na nią działa?
-Czy Martin pozwoli sobie na uczucia względem Karoliny?
-Czy może być coś więcej pomiędzy nimi niż stosunki czysto służbowe, czy pozwolą sobie na uczucia?
-Czy Martin ma poważne zamiary względem Karoliny?
-Czy Karolina zdoła odciąć się od Martina i poukłada wszystko zgodnie z własnymi uczuciami?
-Jak zakończy się ich historia?
Polecam.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2020-12-30
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 314
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Mirela Marcinek
Poznaj losy Sebastiana i Iny, którzy z historii Wrednego szefa trafiają do własnej bajki, gdzie okazuje się, że są… sąsiadami. A jak to w historiach...
PEŁNA NAMIĘTNOŚCI HISTORIA Z GÓRSKIEJ SERII, OPOWIADAJĄCA LOSY DRUGIEGO Z BRACI BURZYŃSKICH. Czy dziesięć lat po rozwodzie może wydarzyć się coś, co...