Recenzja z bloga: Zatraceni w kartkach
Zaskakująco dobra powieść z kategorii...
no właśnie.
"Wszyscy patrzyli, nikt nie widział" to historia chłopaka, który pragnie być numerem jeden w świecie szulerów. Autor stworzył miasto pełne kanciarzy, szulerów i hazardzistów. Tym światem rządzi prawo dżungli- silniejszy wygrywa. Oto miasto Hausenberg.
Czy uda się Slavie zostać największym ze wszystkich rekinów miasta?
W świecie stworzonym przez autora rządzi przekręt. Im większy, tym lepszy. To w sumie najlepsze podsumowanie miasta Hausenberg. Osobiście nie chciałbym znaleźć się w centrum wydarzeń miasta. Bycie w centrum oznacza, że jesteś najbogatszy, albo wykiwałeś najbogatszego i przeżyłeś.
Wiecie jak ja widzę Hausenberg? Jako staroangielskie miasto z Sherlocka Holmesa.
Nie wiedziałem, że w Polsce znajdzie się pisarz z taką siłą słowa. Czytając książkę nie znając autora, powiedziałbym, że napisał to Amerykanin. Dlaczego? Bo z czymś takim się jeszcze nie spotkałem.
Slava, czyli nasz główny bohater jest w gorącej wodzie kąpanym uczniem profesora, który uczy go sztuki szulerskiej. Profesor to ten, który odszedł w cień zostawiając za sobą legendy. Widzi wszystko i wygrywa wszystko. To taki emerytowany boss szulerów.
Slava ma dwóch kompanów. Nino- typowy, sztampowy osiłek i zwodniczy, przebiegły i intrygujący Petr. Okej. Tutaj też znajdzie się kobieta, która zaspokoiła Slavę. Dała mu radość i była jego ostoją.
Podsumowując
"Wszyscy patrzyli, nikt nie widział" to pierwsza książka Tomka Marchewki i jednocześnie pierwsza część trylogii Miasta Szulerów. Swoją powieścią autor pokazał nam kawałek swojej codzienności i to mi się bardzo podoba. Zainspirował się tym co sam współtworzył, czyli Wiedźmin-gra i tym, co lubił, czyli "Wielki Szu". Tak naprawdę do końca nie wiedziałem do jakiej kategorii przypisać tą powieść. Teraz stwierdzam, że jest to po prostu książka z kategorii rozrywkowej. Tak totalnie po prostu...
Może jest to książka bardziej dla mężczyzn niż dla kobiet, ale jeśli kręcą Was, drogie panie, zwroty akcji, wielowątkowość, przebiegłość i nie przeszkadzają wam przekleństwa, to spoko ?
Informacje dodatkowe o Wszyscy patrzyli, nikt nie widział:
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2017-05-24
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788379248186
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Sebastian Adamczyk
Sprawdzam ceny dla ciebie ...