W ciągu naszego krótkiego życia dzieję się tak, iż chcemy sięgnąć po jakąś powieść tylko i wyłącznie dlatego, iż spodobał nam się tytuł bądź okładka. Raz trafimy na powieść wręcz fantastyczną, lecz czasem niestety historia opowiedziana w lekturze nam się nie spodoba. Postanowiłam przeczytać "Wszyscy patrzyli, nikt nie widział", ponieważ zaintrygował mnie tytuł. Nie wiedziałam czego do końca będę mogła się spodziewać w środku. Po opisie wywnioskowałam, że jest to coś dla mnie, a to dlatego, że lubuję się w kryminałach. Niestety tym razem byłam bardzo rozczarowana. Polscy autorzy nie mają za bardzo talentu pisarskiego albo to ja mam aż za duże wymagania. Na początku książka trochę mnie wciągnęła, były wątki jakie przypadły mi do gustu, lecz nie czułam wtedy żadnego napięcia, które powinno towarzyszyć powieścią tego gatunku literackiego. Czasem, podczas czytania, się nudziłam, a po skończeniu miałam wrażenie, iż historia została urwana w połowie. Nie jest to zła lektura, raczej przeciętna, ale na polskim rynku możemy znaleźć o wiele więcej lepszych.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2017-05-24
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
juulaxy
Według planu. Z fartem. Jeśli chcesz przekazać komuś przesyłkę, i zrobić to anonimowo, jest tylko jedna osoba, do której możesz się zgłosić - Iva...