Do czytania książek Marka Stelara już wielokrotnie zachęcałam i namawiać jeszcze wielokrotnie będę. Na pewno przy każdej kolejnej wydawanej książce autora, a na to nie możemy ostatnio narzekać. Pod koniec marca wyszła pierwsza część nowej serii kryminalnej z komisarz Iwoną Banach, a już w maju będziemy mogli cieszyć się jej kontynuacją. A dlaczego warto?
Bo autor w charakterystyczny dla siebie wciągający, dynamiczny, zaskakujący czasem ironiczny sposób zapewnia porcję mocnych wrażeń i emocji pokazując nam kolejne stadia upadku człowieka. Historia komisarz Iwony Banach, która wpada w spiralę upadku, tracąc wszystko, co do tej pory uważała za stabilne i bezpieczne zgrabnie łączy elementy kryminału i sensacji z dramatem psychologicznym, ukazując nie tylko świat przestępczy, ale także problemy ludzi, którzy popadają w niełaskę losu.
Jeśli jednak myślicie, że to kolejny kryminał z policjantką na życiowym i zawodowym zakręcie, to się mylicie, bo jej sytuacja jest jedynie wstępem i uwiarygodnieniem dalszych wstrząsających wydarzeń, a Stelar potrafi zaskoczyć czytelnika nieoczekiwanym rozwojem sytuacji czy wprowadzając go w ślepy zaułek. Kreując postacie pełne sprzeczności, wewnętrznych konfliktów i niejednoznacznych emocji nie stroni od trudnych tematów takich jak handel ludźmi czy prostytucja, które ukazuje z dużą dozą realizmu.
Autor kolejny raz zaprezentował znakomity styl i kunszt literacki, a niebanalna i oryginalna historia, wartka akcja i przede wszystkim wyraziści bohaterowie zapadają w pamięć na długo po zakończeniu lektury. Myślę, że Iwona Banach vel Mamuśka jeszcze pokaże co potrafi, że nie da sobą manipulować, choć tytuł drugiego tomu „Przegrana”, którego premiera już 17 maja, nie wróży jej najlepiej. Dlatego muszę jak najszybciej sprawdzić jej dalsze losy i Was też bardzo do tego zachęcam.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2023-03-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
To, że żyjesz z kimś dwadzieścia lat, nie oznacza automatycznie, że znasz go na wylot. Znasz go na tyle, na ile da ci się poznać.
NIE BĘDZIE PRZEBACZONE TEMU, KTO NIE OKAŻE SKRUCHY. NIE MA SKRUCHY W TYM, W KTÓRYM NIE MA CZŁOWIEKA. Wiosna dwa tysiące osiemnastego roku. Aspirant...
Heinrich Vogel stracił niemal wszystko, prócz wolności. W Polsce nie trzyma go już nic, więc postanawia wrócić do swoich korzeni. Wyjeżdża do Budziszyna...
Nigdzie nie ma tyle energii, ile w ludzkich emocjach.
Więcej