*współpraca reklamowa*
Z tego wydawnictwa nie czytałam jeszcze żadnej książeczki dla dzieci, więc nie zastanawiałam się nad nią długo. Lektura krótka, niczym nowelka, jednak pod kątem wartości, dobrych rad i wspaniałych przemyśleń pobija wszelkie inne książki. Oczywiście ja będąc okładkową sroką, pierwsze co zrobiłam to patrzyłam na okładkę, która jednak dość niewiele ma wspólnego z całą historią, niemniej jest cudna.
Magiczna kraina Miramundii przepełniona dobrem i radością, gdzie panuje ład i harmonia, nieznane też jej żadne niebezpieczeństwa. Po krainie krąży legenda, że ten kto dotrze do księżycowego jeziora będzie mógł poznać swoją przyszłość. Wyjątkowy chłopiec o nadprzyrodzonych umiejętnościach - Nikita wraz ze swoją przyjaciółką Lilianą wkrótce wyrusza na wyprawę, by znaleźć jezioro, przejść wszelkie próby i poznać przyszłość.
Pierwsze na co muszę zwrócić uwagę to, to że opis nie oddaje wszystkiego, czego możemy się spodziewać w tej książeczce. Choć to literatura dzieci, ja jednak miałam wrażenie, że jest ona zdecydowanie za krótka, nie oddaje w pełni tego wszystkiego co się w niej dzieje. Obiecana podróż głównych bohaterów jest krótka, dosyć szybka, i stanowi tylko jakiś element całości tej książki. Autorka dużo bardziej skupia się na emocjach, na relacjach, na różnych zależnościach i życiowych aspektach, oczywiście jest to mega fajne, mały czytelnik wyniesie z tej książeczki wiele cudownych wartości, nauczy się nowych pojęć i może zrozumieć wagę niektórych relacji czy zachowań. Jednocześnie sama historia, czy też bajka bo tak też można ją określić, mnie wydała się płaska, za mało było magii, czy rozbudowania fabularnego, takiego żeby rozbudzić tę dziecięcą ciekawość.
Jako czytelniczka mam kilka zastrzeżeń do lektury, wydaje mi się ona trochę za trudna, poprzez ogrom wartości ale też nieco wyniosły język, oraz wydaje mi się za spokojna dla małego czytelnika. Jako mama uważam ją za wartościową, ale raczej dla dzieci po 10 roku życia, dla moich młodych jest zdecydowanie za poważnie i za spokojnie. Moja siedmiolatka co prawda na chwilę była zainteresowana ale ta fabularna strona nieco mi tutaj kulała przez co zaczęła się przy niej troszkę nudzić. Druga sprawa niewielka ilość obrazków, do tego czarno białych, też nie pozwoliła się jej lepiej skupić na lekturze. Dlatego też myślę, że to książeczka dla nieco starszych dzieci.
Tekstu jest sporo, ale sama lekturka jest króciutka, ja przeczytałam w pół godziny, czytanie z córką zajęło więcej czasu, ale jeszcze musiałyśmy coś niecoś przegadać, żeby lepiej zrozumiała treść i to co się dzieje, samo dziecko dobrze radzące sobie z czytaniem, w godzinę, może dwie powinno sobie z nią poradzić. Fajna, nieco magiczna i przepełniona pięknymi wartościami opowieść, z której mały czytelnik wyniesie wiele dobrego. Zdecydowanie warta przeczytania.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-09-26
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 78
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
olilovesbooks2