Twórczość Michała Wierzby poznałam jakiś czas, czemu przy okazji książki „Zły pasterz”. Dobrze wspominam tę powieść, dlatego wiadomość o nowej książce autora bardzo mnie ucieszyła, tym bardziej że trzeba było dość długo na nią czekać.
Horst Miler, dobiegający siedemdziesiątki emerytowany policjant właśnie przeżywa miłość swojego życia. Niestety, szczęście mężczyzny nie trwa długo. Dzień po zaręczynach jego ukochana znika w tajemniczych okolicznościach. Niebawem Miler otrzymuje maila z żądaniem okupu wysłanego z konta poznańskiej komendy policji. To daje Horstowi jasno do zrozumienia, że na pomoc policji nie ma co liczyć, więc podejmuje ryzyko i rozpoczyna własne śledztwo, podczas którego dokona wielu zaskakujących odkryć.
Sięgając po „Wyspę łotrów” byłam przekonana, że w ręku trzymam kolejny mocny kryminał, który dostarczy mi mnóstwo niezapomnianych wrażeń. Niestety, pierwsze rozdziały szybko rozwiały moją nadzieję na dużą dawkę emocji. Do pewnego momentu historia bardzo mi się dłużyła, miałam wrażenie, że czytam powieść obyczajową, której głównym wątkiem jest romans siedemdziesięcioletniego policjanta. Brakowało mi tutaj zaskakujących zwrotów akcji, mocniejszych momentów, czy też porządnej adrenaliny. Dopiero w drugiej połowie książki wciągnęłam się w tę historię, akcja trochę przyspieszyła i ostatnie rozdziały, zaintrygowały mnie tak mocno, że do samego końca nie mogłam się oderwać od lektury.
Być może fabuła tej książki nie jest czymś spektakularnym, czytelnik jest w stanie przewidzieć kolejne wydarzenia, jednak trzeba przyznać, że historia wciąga i intryguje czytelnika. Michał Wierzba ma lekki i przyjemny styl, pomimo objętości książkę czyta się szybko, potrafi również stworzyć ciekawą historię jednak tym razem, jako fanka mocnych wrażeń muszę przyznać, że jestem odrobinę rozczarowana. Liczyłam na lekturę, która dostarczy mi dużą dawkę emocji, będzie trzymała mnie w napięciu i przyprawi o szybsze bicie serca, jednak czegoś tutaj zabrakło. Niemniej jednak pomimo kilku mankamentów uważam, że „Wyspa łotrów” to dobry thriller, który z pewnością przypadnie do gustu osobom, które dopiero rozpoczynają przygodę z tym gatunkiem i są mniej wymagającymi czytelnikami.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2024-01-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Ilona Wolińska
Nie lubił kobiet, nie ufał im, rzadko myślał o seksie. Nie widział w tym nic złego i umiał z tego czerpać zyski.
Kiedy polujesz na drapieżcę, musisz się liczyć z konsekwencjami Jan Bogucki po dziesięciu latach wraca do rodzinnego miasta. Zamierza się ustatkować...
Świetny i piekielnie mroczny kryminał Vincent V. Severski Pierwszy tom serii ,,Sumienia półszlachetne" z komisarzem Leonem Dekerem w roli głównej. ...
Tak, Glaca nie lubił kobiet i miał ku temu powody.
Więcej